Symulator Świętego Mikołaja? Czemu nie! - RazielGP - 24 grudnia 2011

Symulator Świętego Mikołaja? Czemu nie!

Od pewnego czasu, bardzo modne stały się "symulatory" koparek, śmieciarek czy też autobusów. Nie wiem od czego się to zaczęło, ale prawdopodobnie od serii Hard Truck, w której mogliśmy poczuć uroki kierowcy 18-kołowego olbrzyma. Co byście zatem powiedzieli na symulator Świętego Mikołaja? Oczywiście nie chodzi mi tu o mini gierki, a o pełnoprawną produkcję.

Gra korzystałaby z nowoczesnego silnika z zaawansowaną fizyką. W końcu mielibyśmy do czynienia z prowadzeniem sań z reniferami wśród chmur, które skutecznie uprzykszałyby naszą wędrówkę. Zaś sama grafika zostałaby utrzymana w kreskówkowej oprawie, podobnej do tej z Prince of Persia z 2008 roku. Owy produkt byłby sandboksem, w którym nie zabrakłoby misji pobocznych w stylu ubierania choinki, przygotowań przy stole, a także ukazywanie drogi do darmowej Wigilii dla bezdomnych w odpowiednim miejscu. Sterowalibyśmy zatem nie tylko samym Mikołajem, ale także wybranymi przez twórców ludźmi z dobrymi sercami.

W każdym domu pojawiałyby się różne smaczki w stylu włączonych telewizorów, na których widniałby film o znajomym dla każdego z nas tytule - "Kevin sam w domu". Rodzinna, świąteczna atmosfera gwarantowana, ale to po ukończeniu głównego wątku, który miałby dwa zakończenia, zależne od tego czy wykonaliśmy misje poboczne, czy też nie. W całym mieście znajdowałyby się poukrywane sekrety w postaci zgubionych przez Świętego Mikołaja prezentów.

Podoba Wam się taki zamysł? Wyraźcie swoją opinię na ten temat, a ja na koniec tego artykułu, chciałbym życzyć Wam, wesołych oraz przede wszystkim udanych świąt.

RazielGP
24 grudnia 2011 - 14:03