Krótko i na temat | XV | DLC - Jedno drugiemu nierówne - RazielGP - 14 stycznia 2012

Krótko i na temat | XV | DLC - Jedno, drugiemu nierówne

Za czasów obecnej generacji konsol, multimedialne dodatki do gier stały się bardzo rozpowszechnione i dziś stanowią standard w niemal każdej dostępnej produkcji. Zawartość rozszerzeń jest naprawdę zróżnicowana, poczynając od zbroi dla konia, kończąc zaś na fabularnym dodatku. W niniejszym felietonie, podzielę DLC na kilka kategorii i podsumuję każde z nich subiektywnymi odczuciami.

Osobiście dzielę DLC na trzy główne kategorie, które widzicie poniżej.

Rozszerzenia fabularne

Kilka lat wstecz, omawiane dodatki wydawane były w pudełkowych wersjach. Dziś niemal wszystkie są dostępne drogą elektroniczną, która miała obniżyć koszta produkcji. Niestety, spora część producentów, wykorzystała DLC do swoich niecnych celów. Często i gęsto, takie dodatki są wyciętymi etapami z podstawowej wersji gry. Lepsze z nich oferują niezłą fabułę, zróżnicowane misje główne oraz niekiedy także poboczne oraz przyzwoity czas rozgrywki. Najlepszym przykładem są tu dodatki do Grand Theft Auto IV. Drugie, choć nadal potrafią zaoferować graczowi sporą dawkę frajdy, można ukończyć w niespełna dwie godziny. Wystarczy spojrzeć na Mass Effect 2: Lair of the Shadow Broker. Kolejne tworzone są na siłę, sprawiając wrażenie niechlujnie splecionych misji, które pierwotnie miały się znaleźć w podstawowej wersji gry - dodatki do Mafii II. Ostatnią podkategorią są tu całkowicie wycięte epizody z podstawki, które ukazują się jako płatne rozszerzenia. Zwykle dodaje się w nich parę, mało istotnych rzeczy - dodatki Assassin's Creed II. Osobiście jestem zwolennikiem tylko dwóch pierwszych przykładów, reszta mogłaby dla mnie zupełnie nie istnieć. Szkoda tylko, że producenci idą w większości przypadków na łatwiznę i oferują nam albo buble, albo wycięte z podstawki elementy.

Mapy do multiplayera

W poprzednim tekście, omawiającym różnice tego trybu na przestrzeni lat, poruszyłem temat mapek do multi. Pisałem tam o dawnych standardach, gdy większość producentów wydawało nowe mapy do tego trybu jako bonus do łatek usprawniających ich dzieła. Oprócz tego, modderzy również mieli wolną rękę w tworzeniu swoich. Dziś, zbija się na tych rzeczach niemałą kwotę pieniędzy, oferując najczęściej 5 map za kwoty oscylujące wokół 30-50zł. Nie wiem jak Wam, ale mnie się taki pomysł w ogóle nie podoba. Darmowe miejsca akcji w sieciowych potyczkach oferowane były np. w naszej rodzimej produkcji - Chrome. Innym, bardziej przekonującym przykładem jest seria Call of Duty. W pecetowych edycjach z World at War włącznie, mapki były oferowane za darmo w patchach do gry. Dziś Activision zbija fortunę w swojej flagowej serii. Niestety teraz takie praktyki pojawiają się w niemal każdej produkcji oferującej rozgrywkę wieloosobową.

Elementy wyposażenia

I pomyśleć, że wszystko zaczęło się od zbroi dla konia w The Elder Scrolls IV: Oblivion. Może się to wydawać śmieszne, ale dziś rzeczy typu nowa broń, czapeczka czy też pancerz są hurtowo sprzedawane przez wydawcę. W takim Mass Effect 2 aż roi się od płatnych pukawek, stroi dla naszych towarzyszy czy hełmów i różnorakich pancerzy dla naszego protagonisty. Nawet w świetnym Portalu 2, zauważyłem płatne "ubranka" dla naszych kooperacyjnych robocików. Gdyby ktoś kilka lat temu powiedział mi, że takie rzeczy będą na porządku dziennym, odpowiedziałym mu w następujący sposób - stary, zmień dilera. To samo dotyczy gier wyścigowych, z tą różnicą, że tam najcześciej mamy tu do czynienia z "nowymi" pojazdami, ewentualnie elementami dodającymi uniknalne nalepki na karoserię, bądź  elementy nadwozia.


Jak widać, interes się kręci, a twórcy wprowadzają w życie coraz to śmielsze pomysły jak chociażby abonament, durne zabezpieczenia, które tak na dobrą sprawę przeszkadzają legalnym graczom. Nie zabrakło także karania osób kupujących używane gry, blokując im możliwości zagrania w trybie multiplayer. Także osoba sprzedająca nie ma lekko, bo chociażby na takim steam, zakupione gry, są trwale przypisane do konta, co w efekcie powoduje, brak możliwości pozbycia się trefnego towaru. Jednak jest to dyskusja, na całkiem inny temat.

Oprócz ogólnej dyskusji na temat dodatków, chciałbym poznać Wasze zdanie na ten temat. Uwagi dotyczące brakujących kategorii również są mile widziane. Zachęcam także do podzielenia się swoimi ulubionymi dodatkami DLC, a także tymi, które Wam się nie spodobały.

RazielGP
14 stycznia 2012 - 11:08