? -> ja pytam Wy odpowiadacie #17 Zagracie jak Wam każą? - barth89 - 25 stycznia 2012

? -> ja pytam, Wy odpowiadacie #17 Zagracie jak Wam każą?

Każdy z nas lubi proste i klarowne zasady. Właśnie to jest istotą "? -> ja pytam, Wy odpowiadacie". Zadaję Wam jedno pytanie, które związane jest (w zdecydowanej większości) z tematyką gier wideo. Waszym zadaniem jest odpowiedzieć na to pytanie. Prawda, że proste? No to lecimy...

Ostatnio postanowiłem poprzeplatać sobie Battlefielda 3 z inną sieciową strzelanką. Zawziąłem się i zabrałem się za najnowsze Call of Duty. Powiedzieć, że doznałem szoku to o wiele za dużo, ale z całą pewnością odzwyczaiłem się od pewnego zjawiska, jakim jest nazywanie wszystkiego co biega po mapie "noobem". Oczywiście w grze DICE zdarzają się takie przypadki, nie da się jednak ukryć, że Modern Warfare 3 jest grą dla noobów ;) Nie zrozumcie mnie źle, chodzi mi o to, że jeśli każdy każdego nazywa w ten sposób za niemal każdą czynność to wychodzi na to, że... każdy na mapie jest w jakimś stopniu noobem. Jednak nie tego dotyczy moje dzisiejsze pytanie, bo abstrahując od okienka czatu i odnoszenia się jednych do drugich to gra wciąga i jest miłą odskocznią od Pola Walki - krótkie, szybkie i przyjemne partyjki mają jednak coś w sobie. Wyskakujące co chwilę na ekranie gry informacje, że właśnie lewa podeszwa naszego buta osiągnęła n-ty poziom także potrafią zachęcić do dalszej gry. Wróćmy jednak do samego pytania.

Biegając tak sobie po mapkach zacząłem zastanawiać się nad reakcją (moją czy innych graczy) na bycie nazwanym przez kogoś noobem. Doszedłem do wniosku, że w tym przypadku możemy mieć do czynienia z trzema typami reakcji na tego typu zaczepkę:

  1. dostosowanie się, czyli: ktoś nazwał mnie noobem, bo siedzę w jednym miejscu? Zaczynam biegać. Ktoś nazwał mnie noobem, bo używam konkretnej broni, która w czyimś mniemaniu daje mi przewagę? Zmieniam ją. W pojedynku jeden na jeden z innym przeciwnikiem zostałem wyzwany od noobów, bo skakałem? Przy okazji kolejnej takiej sytuacji będę trzymał się podłoża,
  2. ignorowanie, czyli po prostu nie zwracanie uwagi na zaczepki. Gramy dalej tak jak do tej pory, dalej korzystamy z tej samej broni etc.,
  3. agresja (oczywiście nie w dosłownym znaczeniu), czyli działanie w sposób jw., ale nie z powodu ignorowania oponenta, a z czystej chęci zrobienia mu na złość. Nikt przecież nie będzie nazywał nas noobem, nieprawdaż?

Osobiście raczej nie zwracam uwagi, gdy ktoś nazywa mnie noobem. Ignoruję. Jeśli ktoś uważa, że oszukuję, bo korzystam z broni, którą przewidzieli twórcy i to oni dbają o balans rozgrywki to w czym problem? Jeśli udało mi się kogoś zabić w sytuacji, gdy byłem ukryty to znaczy, że dał się zaskoczyć, jego problem. Natomiast jeśli ktoś uważa mnie za nooba, bo na danej mapie mam wysoki współczynnik zabić do zgonów to określenie to mogę uznać nawet za swego rodzaju pochwałę - wychodzi na to, że jestem od innych graczy lepszy.

Moje pytanie do Ciebie, drogi Graczu:

zagrasz jak Ci każą?


Zachęcam też do odpowiadania na poprzednie pytania:

#16 Jakie mapy chcielibyście zobaczyć w kolejnym dodatku do Battlefield 3?

#15 Będziecie grać w Święta?

#14 Ile pieniędzy jesteście w stanie rocznie wydać na gry?

#13 Osobiście czy przez kuriera?

#12 Skyrim: FPP czy TPP?

#11 Dlaczego ostatecznie wybraliście BF3/MW3 a nie MW3/BF3?

#10 Kupujecie gry w premierę czy czekacie aż stanieją?

#9 Checkpoint czy quicksave? 

#8 Kupujecie edycje kolekcjonerskie? 

#7 Edycja premierowa czy reedycja?

barth89
25 stycznia 2012 - 18:40

Zagrasz jak Ci każą?

Tak, dostosuję się 4,3 %

Nie, zawsze ignoruję takie zaczepki 81 %

Nie, na złość innym będę dalej grał w ten sam sposób 14,7 %