Pogromcy mitów i Top Gear razem? Marzenia. - fsm - 2 października 2012

Pogromcy mitów i Top Gear razem? Marzenia.

Mythbusters + Top Gear = telewizja marzeń? Fantazja jest do tego, aby bawić się - pisał onegdaj wieszcz o pseudonimie Fasolki. Bawię się zatem fantazjowaniem o teoretycznie najbardziej rajcującym, wybuchowym programie rozrywkowym, jaki mógłby powstać we współczesnej telewizji. Z jednej strony mamy pełnych naukowych podstaw i frajdy płynącej z wysadzania rzeczy Pogromców mitów, a z drugiej obdarzonych absurdalnym poczuciem humoru brytyjskich speców od szybkiego jeżdżenia drogimi samochodami (i psucia wszystkiego, czego tkną) w Top Gear. Brałbym.

Tu coś płonie...

Zdecydowana większość z Was (jeśli nie wszyscy) doskonale zna obydwa programy. Pogromcy mitów istnieją w eterze od 2003 roku emitowani ta terenie wielu krajów przez Discovery Channel, a dzielna - obecnie dwuzespołowa, pięcioosobowa ekipa prowadzących - bierze się za bary z miejskimi legendami, współczesnymi mitami, magią filmowych efektów specjalnych i zwariowanymi pomyslami widzów, sprawdzając ile w nich siedzi prawdy. Do tej pory wyemitowano ponad 220 odcinków zgrupowanych w 10 sezonów. Top Gear z kolei to brytyjski program motoryzacyjny z tradycjami. Zadebiutował w BBC w roku 1977 jako klasyczne, smętne ględzenie o samochodach (w ramach bonusa - Clarkson z afro), by w 2002 roku przejść metamorfozę i stać się jednym z najpopularniejszych programów rozrywkowych współczesnej telewizji. W ostatnich latach coraz mniej jest rzetelnego testowania aut, a więcej wyreżyserowanych wygłupów i wypadków, ale zdecydowanie nie przeszkadza to w czerpaniu satysfakcji z oglądania TG.

Tam coś płonie...

Myślę, że pomysł połączenia w jednym programie światów Mythbusters i Top Gear nie jest taki do końca niedorzeczny. Oba programy zapewniają mnóstwo frajdy, w obu prowadzący nie do końca poważnie podchodzą do tematyki (co oczywiście jest zaplanowane), w obu jest dużo destrukcji i oba mają bardzo oddaną i wierną publiczność. Jestem głęboko przekonany, że owa publiczność jest w dużej mierze wspólna, więc gdyby tak...? Nerd's wet dream? :)

Tu ludzie...

Wyobraźmy sobie taki hipotetyczny odcinek Top Busters / Myth Gear. Co mogliby stworzyć Pogromcy mając do dyspozycji budżet Top Gear (Discovery nie przeznacza odgórnie ustalonej kwoty na odcinek Mythbusters, budżet jest płynny, ale zważywszy na dosyć częsty chałupniczy styl tworzenia różnych mitów, można spokojnie założyć, że kasy na odcinek jest mniej, niż w przypadku 1-2 milionów dolarów, jakie wydaje BBC na każdy epizod TG)? Natknąłem się w sieci na propozycję jednego z tematów dla odcinka takiego programu: bolid F1 pędzący do góry kołami - sprawdzenie ile tak naprawdę daje aerodynamika, siła dociskająca pojazd do toru, etc. Choć akurat takie coś pewnie byłoby mało realne do stworzenia. Ale wszelkiego rodzaju tworzenie i budowanie różnorakich pojazdów w wykonaniu połączonych ekip musiałoby zdać egzamin. Stworzenie najszybszego wozu na [wpisz absurdalny rodzaj paliwa]? Zamiana małych miejskich kompaktów na zdalnie sterowane maszyny bojowe? Zrekonstruowanie któregokolwiek wyścigu ze Speed Racera? Och, możliwości są nieskończone.

Tam ludzie...

Macie jakiś pomysł na temat dla połączonych sił kreatywnych Pogromców i kochającej kamerę ignorancji Clarksona, Hammonda (ten by się trochę wymądrzał, wszak prowadzi już Brainaca) i Maya? Uważacie taki crossover (a my znowu o tym? :P) za dobry pomysł? A może macie inne zwilżające Was marzenie o zmiksowaniu ekip z różnych programów celem stworzenia Telewizji Marzeń? Ja niezwykle bym się ucieszył choćby z wizyty panów z TG w którymś odcinku Pogromców mitów, lub z zaproszenia Adama i Jamiego jako gwiazd w rozsądnie wycenionym samochodzie. Choć oczywiście wspólnie wygenerowana bardzo Duża Eksplozja byłaby lepsza :) And on that bombshell...

fsm
2 października 2012 - 15:51