Kontynuacje gier na które czekam || Moje TOP 10 - RazielGP - 29 marca 2013

Kontynuacje gier, na które czekam || Moje TOP 10

Każdy z nas ma swoje ulubione marki, na których kontynuacje niecierpliwie czeka. Poniżej przedstawię wam 10 tytułów, będących dla mnie niezmiernie łakomym kąskiem. Dzięki temu dowiecie się nie tylko o moich upodobaniach względem gier, ale poznacie również powody, dla których tak bardzo zależy mi na pojawieniu się ich kolejnych odsłon.

10. Unreal 3 - Pierwszego Nierzeczywistego zdecydowanie polubiłem za sugestywny klimat oraz ciekawą rozgrywkę. Szkoda tylko, że producent zajął się później sieciowymi odsłonami zamiast kontynuować pojedyńczą kampanię, która w porównaniu z dzisiejszymi, często oklepanymi przedstawicielami tego gatunku wypada zdecydowanie na plus.

9. Carmageddon: Reincarnation - W czasach gdy brakuje zręcznościowych, a przede wszystkim zaskakujących ścigałek, powrót łysego kierowcy oraz jego czerwonego bolidu jest dla mnie niewiarygodnie dobrą wiadomością. Szczególnie, iż bez umiaru zagrywałem się w pierwsze odsłony tej serii.

8. Mafia III - Dwójka pomimo kilku uproszczeń oraz wyciętej zawartości urzekła mnie swoim klimatem podobnie jak pierwowzór. Dlatego też intryguje mnie, co takiego stworzą twórcy przy współpracy z Rockstarem, którego darzę wielkim szacunkiem. Poza tym kolejnym powodem jest znikoma ilość mafijnych gier akcji, zaś sama Mafia zawsze trzymała odpowiedni poziom.

7. Mirror's Edge 2 - Ta innowacyjna produkcja spodobała mi się na tyle, że z ogromnym zniecierpliwieniem czekam na jej sequela. Wszakże w zakończeniu nie wyjaśniono wszystkich spraw do końca, a i sama rozgrywka jest na tyle nietuzinkowa, że aż żal człowiekowi się robi, że tytuł ten nie został należycie doceniony przez samych graczy.

6. Beyond Good & Evil 2 - Kolejna niedoceniona produkcja w tym zestawieniu i kolejna z kolei, która oczarowała mnie niemalże wszystkim, zaczynając od panującej tu atmosfery, a kończąc na przyjemnej i nietypowej rozgrywce. Michael Ancel odwalił tu kawał znakomitej roboty, dzięki czemu trudno zapomnieć o jego dziełu. Na tyle trudno, że od lat czekam na dwójeczkę.

5. WarCraft IV - Blizzard, och Blizzard. Dlaczegóż zdecydowaliście się na MMO, zamiast godnie kontynuować coraz to lepsze części z tego cyklu? Wielka szkoda, że kontynuacja wątków ze wspaniałej trójki odbywa się w czymś takim jak World of WarCraft. Aż serce na samą myśl się kraja, czując niewykorzystany potencjał w dziedzinie RTS-ów.

4. Wiedźmin 3: Dziki Gon - Nie ukrywam, że druga odsłona tego cyklu nieco mnie zawiodła, ale kto w końcu nie kocha tych słowiańskich klimatów opartych na twórczości Andrzeja Sapkowskiego? Trójka zapowiada się bardzo dobrze, szczególnie z tego względu, iż oferować ma ona całkiem otwarte tereny zmagań.

3. Grand Theft Auto V - Doszliśmy w końcu do podium, także kolejnego odcinka kontrowersyjnej marki Rockstara nie mogło tutaj zabraknąć. Przynajmniej na mojej liście. W końcu nie na darmo należy ona do moich ulubieńców. Przy każdej części spędziłem niezliczoną ilość czasu, co powinno być rekomendacją samą w sobie. Poza tym sam producent rzadko zawodzi, no i nie wydaje swoich hitów co 12 miesięcy.

2. Half-Life 3 - Odkąd ukończyłem drugi epizod, to z zapartym tchem wyczekuję kontynuacji. Przede wszystkim dlatego, że samo zakończenie było otwarte oraz bardzo emocjonujące. Ponadto sama seria należy do ścisłej czołówki w swoim gatunku, a w dzisiejszych czasach nowa część byłaby nie lada rodzynkiem. I to nie byle jakim, bo na wagę złota.

1. Legacy of Kain: War for Nosgoth - W przypadku dziedzictwa Kaina marzy mi się godne zwieńczenie jego przygód oraz solidna garść odpowidzi na nurtujące mnie pytania. Owszem, obawiam się następnej części, ale Square pokazuje, że dość solidnie podchodzi do wszelkich wznowien starych hitów. Może i tym razem uda się im zaskoczyć pozytywnie gracza? Mam nadzieję, że tak właśnie będzie.


Powyżej wymieniłem 10 tytułów, które najchętniej ujrzałbym na sklepowych półkach. Na dodatek każdy z nich należy do grona nieukazujących się co roku gier. I co ważniejsze, w każdym z nich nadal tkwi potencjał, którego jak na ironię losu nie mają corocznie wydawane i wyeksploatowane do granic możliwości tasiemcze produkcje.

Polub, zaćwierkaj lub wykop Raziela oraz jego wpisy, jeśli przypadły ci do gustu. Z góry dziękuję za klik.

RazielGP
29 marca 2013 - 20:12