Skąd się biorą tanie gry na Steama? - OsK - 1 sierpnia 2013

Skąd się biorą tanie gry na Steama?

Czyli krótki wpis o tym, czy na pewno potrzebujemy pośredników?

Ceny gier w Polsce, mimo że wcale nie wypadają źle na tle innych krajów środkowej i zachodniej części Europy, wciąż są raczej nieciekawe, jeżeli uwzględni się zasobność przeciętnego polskiego portfela. Jeśli ktoś zapragnie kupować gry bezpośrednio na Steamie, jedyną logiczną opcją, jaka mu pozostaje, jest czekanie na promocję przynajmniej -75%. Wielu pewnie zadaje sobie pytanie, skąd biorą się tanie gry sprzedawane po forach lub na znanym polskim portalu aukcyjnym? Czy nie dałoby się sięgnąć do tego samego źródła? Sprawdźmy!

Uprzedzam od razu, że Ameryki w tym wpisie nie odkrywam, ale jeżeli ktoś jeszcze się w całej sprawie nie orientuje, może  to co napiszę choć trochę mu się przyda.

Nie namawiam również do stosowania opisanej metody, proszę o traktowanie wpisu jako informacji tym, skąd niektórzy sprzedawcy np. z Allegro, biorą swój towar. No a jeżeli ktoś się zdecyduje na gift z importu, może zechce pominąć pośredników?

Sprawdźmy więc. Jak wiele osób już zapewne zauważyło, w strefach regionalnych Steamu zostaliśmy umieszczeni w bardzo niesprzyjającej nam grupie – za wszystkie gry musimy płacić ceny w euro. Gry zakupione w innych regionach czasem mają blokady, przez które nie jesteśmy w stanie aktywować ich na naszych kontach... Czasem mają, a czasem nie. Jeżeli gra nie ma blokady regionalnej, bardzo często jeszcze w dniu premiery możemy zaobserwować prawdziwy wysyp "prezentów" po cenie znacznie niższej dostępna nam standardowo.

Zacznijmy jednak od początku:

Po pierwsze: ile?

Weźmy świeży i dobrze sprzedający się przykład – nowe „Payday 2” (link do Steama w nazwie). Jak widzimy, za grę musimy zapłacić 29,99€. Według przelicznika po dzisiejszym kursie, wychodzi na to, że gra kosztuje około 127 zł. Taniej wychodzi czteropak, ale chyba nie wszyscy mają pod ręką trzech znajomych, żeby się zrzucić. Na wszelki wypadek zróbmy jednak kalkulację: 89,99€ za paczkę da nam około 22,5€ za sztuke. To natomiast w przeliczeniu na złotówki wyniesie plus minus 95 zł.

Całkiem niezła obniżka, prawda? Cena na rynku wynosi jednak od około 74 zł do 85 zł.

Informacje, na których bazuję, wyciągnąłem bezpośrednio od jednego ze sprzedających (co do reszty oczywiście nie mam najmniejszej gwarancji skąd pochodzą ich klucze, ale chyba warto przed zakupem się zapytać – może ktoś kupił czteropak i dla dobra społecznego sprzedaje taniej niż sam zapłacił?).

Odwiedzamy więc Steama z innego regionu. Domyślamy się, gdzie najbardziej warto jest złożyć wizytę: link. Dowiadujemy się, że gra Payday 2 kosztuje „499 pуб” co to znaczy? To znaczy około 48 zł. To dopiero obniżka! Kogoś interesuje czteropak? Mniej więcej 36 złotych. Też byśmy chcieli mieć takie ceny nowych gier, prawda?

Po drugie: jak?

Co więc robi przeciętny Kowalski gdy chce zaoszczędzić kilkadziesiąt złotych na grze, a nie chce zmieniać miejsca zamieszkania? Zwykle szuka znajomego w Rosji. Gdzie znajduje ogłoszenia od osób szukających przyjaciół? Na przykład tutaj: Steamtrades.

Po odwiedzeniu powyższej strony dowiadujemy się, że nowemu przyjacielowi za "Payday 2" musielibyśmy zapłacić około $17, czyli +- 54 złote. Zdarza się też (dużo częściej), że nasz rosyjski przyjaciel namiętnie gra w TF2 i potrzebuje kluczy do pootwierania wszystkich uzbieranych skrzynek. Wtedy odda nam „Payday 2” za 9 kluczy. 9 kluczy na rynku (dla osoby bez specjalnych znajomości) kosztuje dzisiaj około $16,65, czyli w tym przypadku cena jest zbliżona. Wymiany możemy dokonać po prostu w oknie Steama.

Po trzecie: klucz?

Klucze do gry "Team Fortress 2" są już dzisiaj rodzajem waluty, dzięki której tysiące graczy dokonują transakcji na Steamie przy pominięciu dodatkowej prowizji. Klucz kosztuje na rynku Steamu około 1,65€ (mniej więcej 7 złotych). Znacznie taniej dostaniemy go jednak na forach, takich jak to na sourceop. Niestety, zazwyczaj musimy przelać pieniądze przed dostaniem kluczy, ale z łatwością możemy sprawdzić, który użytkownik ma na koncie już kilkaset pomyślnych transakcji (liczone według pozytywnych opinii kontrahentów), czyli jest dostatecznie godny zaufania.

Jeżeli ktoś nie chce się bawić w skakanie po forach i nie ma zaufania do innych ludzi, zawsze może odwiedzić rynek lub kupić klucz bezpośrednio w grze.

Po czwarte: region?

Niektóre gry mają blokady regionalne. Większość sprzedających doskonale wie, co może kupić i wymienić, a czego nie, więc jeżeli nie wiemy czy gra, którą chcemy nabyć ma region locka, wystarczy zapytać. Można też obejrzeć prezent, czy nie ma w nazwie dopisku „RU”. Nie chcemy pytać? Nie możemy obejrzeć giftu, bo go jeszcze nie kupiliśmy? Nie ma problemu!

Odwiedzamy rosyjskiego Steama – w przeglądarce dopisujemy do adresu parametr „?cc=ru” i patrzymy na numer gry, który jest w linku, gdy chcemy dodać grę do koszyka. „Payday 2” ma na przykład „27903”. Następnie wchodzimy na przykład tutaj: Steamdb, lub wpisujemy sami w przeglądarce http://steamdb.info/sub/xxxxx/ - zamiast „xxxxx” wklepujemy numer gry. Teraz możemy zobaczyć, w jakich regionach gra jest sprzedawana, jakie ma blokady, jakie ceny itp.

Po piąte: czy aktywowanie gier z innych regionów jest zgodne z regulaminem Steam?

Jeżeli ktoś ma zamiast skorzystać z powyższych informacji, w kwestiach prawnych musi zorientować się sam - nie biorę za nic odpowiedzialności.

Jedna z informacji dotyczących tematu prosto ze strony Steamu:

-What restrictions are there on trading Steam Gifts?

-Trading a Steam Gift is very similar to sending a gift to someone; just that once it is traded that user can then either trade it again, or open it for themselves. There are no restrictions on territory.

Więc tak, wynika z tego, że można bez strachu aktywować grę na własnym koncie, jeżeli pozyskaliśmy ją jako prezent od znajomego lub wymieniliśmy się za coś w okienku Steam Trade. Giftów, które mają przypisaną blokadę regionalną i tak nawet nie da się aktywować.

Niezgodne z regulaminem są natomiast wszelkiego rodzaju próby ręcznego ominięcia blokad regionalnych: na przykład zastosowanie programów lub urządzeń, przez które będziemy odczytywani tak, jakbyśmy kupowali grę z innego miejsca.

Jeżeli ktoś chce kupować na "naszym" Steamie, wpis ma dla niego jedynie charakter informacyjny. Jeżeli jednak ktoś i tak nabywa klucze gdzie indziej, to może lepiej żeby chociaż rozważył, czy jest sens płacenia dodatkowym pośrednikom?

OsK
1 sierpnia 2013 - 14:41