Alto's Adventure - śliczna i darmowa pogoń za lamą - fsm - 24 marca 2016

Alto's Adventure - śliczna i darmowa pogoń za lamą

Niecałe dwa miesiące temu na Androidzie zadebiutował hiciorek z iOS - Alto's Adventure. Jako posiadacz "mądrego" telefonu z dotykowym ekranem i człowiek lubiący zająć swoja uwagę przed kilka minut podczas, hm, siedzenia gdzieś, zawsze szukam fajnych, małych, darmowych gierek. A jak już jakąś znajdę, to staram się docenić wszystkie jej aspekty, a następnie podzielić z innymi pozytywnym wrażeniem. Zapraszam na króciutką recenzję gry o zjeżdżaniu z góry.

Nazywasz się Alto, mieszkasz w wysokich górach i masz lamy. Lamy uciekają w dół zbocza, więc trzeba je złapać - szybko wskakujesz na ukochany snowboard i ani się obejrzysz, a już pędzisz na złamanie karku. Coraz niżej, coraz szybciej. Alto's Adventure to endless runner, jeden z wielu. Gra jednak zdążyła zebrać pokaźne żniwo niezwykle pozytywnych recenzji, do których teraz dołącza także ten tekst. Dlaczego? Dzieło studia Built by Snowman to rzecz prześliczna, bardzo klimatyczna i skutecznie relaksująca.

Alto's Adventure polega na jechaniu ciągle w prawo, a jedyną rzeczą, jaką może wykonać obsługujący telefon delikwent, jest "pacanie" ekranu celem wykonania skoku. I tyle, choć jest urozmaicenie w postaci możliwości wykonywania tricków: można wskoczyć na linę, odbić się od skały, a podczas dłuższych lotów - wykonać obrót w powietrzu. Niby niewiele, ale dzięki losowo generowanej mapie, ślicznej, bardzo prostej grafice, cudownym efektom świetlnym i powiązanym z nimi cyklem dobowym (długa jazda sprawia, że zapada zmrok, czasem pada śnieg, deszcz, uderzają pioruny) całość jest tak ekstremalnie urokliwa, że gameplayowa prostota nie ma szans nikogo zasmucić. W Alto's Adventure chce się dodatkowo grać, bo podczas przejazdu gracz dostaje do wykonania proste zadania (przejedź 1500 m, wykonaj obrót w powietrzu, zbierz 50 monet etc.), co z kolei pozwala na odblokowanie dodatkowych postaci o nieco innej charakterystyce jazdy.

Gra nie straszy mikrotransakcjami, jest ładna, płynna, prosta (ale nie prostacka) i darmowa. Czego chcieć więcej? Serdecznie polecam, ja jestem bardzo zadowolony i dziękuję żonie, że mi taką perełkę wskazała :)

fsm
24 marca 2016 - 19:22