Recenzja Great Teacher Onizuka #2 - Froszti - 15 marca 2022

Recenzja Great Teacher Onizuka #2

Szalony, nieprzewidywalny, niebezpieczny – taki jest Onizuka. Jednocześnie kieruje się on pewnymi zasadami i potrafi być nad wyraz pomocny, jeśli sytuacja tego wymaga. Takie właśnie oblicze 22-latka zostaje zaprezentowane w tomie drugim serii, gdzie na czytelnika czeka również gigantyczna porcja „specyficznego” humoru.

Już pierwsza część cyklu dość dosadnie pokazała, że chęć zostania nauczycielem nie jest dla Onizuki chwilowym kaprysem. Największą motywacją są oczywiście dla niego „nastolatki”. Potrafi on jednak dostrzec problemy swoich tymczasowych podopiecznych. Tomik drugi rozpoczyna się właśnie od „rozwiązania” pewnych z nich. Odrobina wysiłku, chwila pracy ciężkim młotem, przerażenie pojawiające się na twarzach pewnej rodziny. Wszystko to razem potrafi mocno zmienić życie pewnej uczennicy i jednocześnie stać się początkiem nowej życiowej drogi głównego bohatera. Epizod ten ostatecznie motywuje go do porzucenia dotychczasowego stylu bycia i zostania „szanowanym obywatelem”. Oczywiście wszystko pod warunkiem, że „zda” on odpowiedni egzamin i otrzyma dobrą ofertę pracy. W GTO nic nie jest jednak „normalne”, a Fujiwara (autor) lubi przygotowywać masę zaskakujących wydarzeń (zarówno dla bohatera, jak i czytelnika).

Seria GTO w bardzo dużym uproszczeniu jest szaloną komedią przekraczającą w wielu momentach współczesne granice dobrego smaku i nieznającą pojęcia „poprawności politycznej”. Tomik drugi epatuje wieloma skrajnościami, które co bardziej wrażliwych odbiorców mogą doprowadzić do stanu przedzawałowego. Skrajnie głupie żarty, uprzedmiotowienie kobiet i masa innych elementów sprawiają, że tytuł nie jest dla każdego. Odcinając jednak „specyfikę” humoru lat 90-tych, w historii znajdziemy również zaskakującą głębie i świetną wizualizację podziałów społecznych tamtego okresu w Japonii. Wiele z pokazanych tutaj ludzkich dramatów jest ponadczasowych i stanowi problem nawet w obecnych czasach. Połączenie dwóch skrajnych treści zaskakująco dobrze się sprawdza i potrafi być niezwykle angażujące. Głównie jest to zasługa Onizuki, będącego postacią, której trudno jest nie lubić (pomimo jego szalonych wyskoków). Z każdym kolejnym rozdziałem widzimy również, że drzemie w nim naprawdę niezwykły „belfer”, którego zadaniem nie jest tylko przekazywanie wiedzy, ale również pomoc młodzieży w poszukiwaniu właściwej drogi.

Niezła fabuła w połączeniu z ciągle przykuwającą uwagę oprawą rysunkową sprawia, że Great Teacher Onizuka tom 2 śmiało można więc polecić każdemu dojrzalszemu odbiorcy, który szuka zarówno bardziej złożonej serii, jak i pozycji zapewniającej mu chwilę „szalonej” rozrywki.

Szalony belfer, szalony humor, szalona akcja i gigantyczna dawka niezłej mangowej rozrywki.

Dziękuję wydawnictwu Waneko za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

Froszti
15 marca 2022 - 10:08