Chainsaw man tom 12 - recenzja mangi. - Froszti - 2 stycznia 2024

Chainsaw man tom 12 - recenzja mangi.

Po dłuższej przerwie przyszła pora na ponowne zanurzenie się w szalonym demonicznym świecie wykreowanym przez Fujimoto Tatsukiego. Pora również sprawdzić, czy album Chainsaw man tom 12 dorównuje jakością i niezwykłością poprzednim częścią cyklu?

W ostatnim tomie fani Człowieka Piły mieli nie tylko okazję obserwować poczynania Denjiego, ale również odkryć prawdziwe oblicze Makimy. Można byłoby się więc spodziewać, że twórca dalej pociągnie ten wątek, przedstawiając czytelnikom nowe fabularne rewelacje. Zarówno seria, jak i sam autor wielokrotnie udowadniali jednak, że lubią zaskakiwać. Tak też jest w przypadku mangi Chainsaw man tom 12.

Główną bohaterką jest tu Asa Mitaka, wyobcowana licealistka nie mogąca znaleźć sobie miejsca w gronie rówieśników. Chce ona po prostu przetrwać szkołę średnią bez zwracania na siebie uwagi. Kryje się za tym oczywiście jakaś większa tajemnica. Wszystko wokół niej się jednak zmienia w momencie, kiedy do jej klasy dołącza „kurczakowy demon”. Późniejsze zaskakujące i szalone wydarzenia prowadzą do jej znaczącej przemiany i odnalezienia pewnego celu, którym jest zabicie tytułowego Człowieka Piły.

Sięgając po dwunastą odsłonę serii, trzeba więc być gotowym na naprawdę radykalną zmianę perspektywy, z jakiej obserwuje się wykreowany świat. Wszystko wskazuje bowiem na to, że twórca tym tomem nie rozpoczyna nowego wątku, ale zupełnie nowy etap opowieści, do którego będą przenikać pewne elementy/wątki/postacie z poprzednich odsłon. Czy jest to powód do niepokoju? Trudno wyrokować jak dalej potoczy się scenariusz, ale na chwilę obecną zarówno wydarzenia, jak i nowa bohaterka prezentują się bardzo dobrze.

Przewracając kolejne strony mangi, zaczynamy odkrywać coraz to więcej sekretów napędzających ciekawość czytelnika. Widzimy również, jak Asa odsłania towarzyszące jej emocje i trudny do okiełznania chaos swoich myśli. Wszystko to nadaje historii zupełnie nowego oblicza przy jednoczesnym zachowaniu dobrze znanego szkieletu i klimatu serii. Fanów z pewnością ucieszy ponadto fakt, że pod sam koniec tomiku pojawia się tu również sam Denji. Zwiastuje to, że raczej w późniejszych tomach będzie on odgrywał w opowieści ponownie ważniejszą rolę.

Nie zmienia się za to oprawa graficzna mangi. Ponownie mamy więc tu do czynienia z pozornie prostymi rysunkami, które potrafią jednak w niezwykły sposób oddać dynamikę i szaleństwo wydarzeń, tak samo, jak emocje postaci.

Chainsaw man tom 12 jest więc naprawdę intrygującą pozycją, która pobudza apetyt czytelnika na znacznie więcej nieokiełznanego szaleństwa.


Manga do znalezienia w sklepie wydawnictwa Waneko.

Froszti
2 stycznia 2024 - 12:40