Multiplayer w Batman: Arkham City + pierwsze screeny z rozgrywki - g40st - 1 września 2010

Multiplayer w Batman: Arkham City + pierwsze screeny z rozgrywki

No i stało się to, czego najbardziej się obawiałem. Rocksteady na łamach brytyjskiego PSM3 potwierdziło, że w Batman: Arkham City znajdzie się multiplayer. Co prawda nie podano żadnych detali, ale mam nadzieję, że będą to tylko jakieś dodatkowe tryby gry, w które będzie można sobie popykać po ukończeniu fabuły, a nie kooperacja.

Nie zrozumcie mnie źle. Uwielbiam dobrze zrobionego co-opa. Są bowiem gry, takie jak na przykład Gears of War, Castle Crashers czy seria LEGO, które wręcz są do tego stworzone, aby wspólnie z przyjaciółmi robić „rozpierduchę” na ekranie. Ale kiedy uruchamiam mroczną i klimatyczną opowieść, a taką było właśnie Arkham Asylum, nie chcę słyszeć o żadnej współpracy. Nawet gdyby ona miała być z własną babcią, siostrą, matką, dziewczyną, żoną czy najlepszym kumplem. Jestem ja, pad i telewizor. No i przygaszone światło.

Niektórzy pewnie powiedzą, że jak nie interesuje mnie co-op w Batmanie, to przecież nikt mnie nie zmusza żeby w niego grać. O nie, moi drodzy. Ewentualna zapowiedź kooperacji sprawia, że struktura gry musi być na takie rozwiązanie przygotowana. Siłą rzeczy firma może po macoszemu potraktować samotną rozgrywkę. Może trochę zrzędzę, ale nic nie poradzę na to, że skoro już decyduję się wyłożyć na grę dwie stówy, to chciałbym być pewien, że będą to dwie stówy dobrze wydane. A ta kasa, która poszła na pierwszego Batmana, była ulokowana wręcz wyśmienicie.

Po tej deklaracji ze strony Rocksteady nadal z uwagą będę śledził wszystko co dotyczy Arkham City. I jeżeli już ma być jakiś co-op, to plis, niech drugą postacią nie będzie Robin. Plis. Preety Plis. Jak mam już kogoś znosić podczas rozgrywki, to niech to będzie odziana w obcisłe skórki Catwoman. 

PS. Właśnie zaprezentowano pierwsze screeny z rozgrywki. Jak dla mnie miazga.

g40st
1 września 2010 - 16:57