Drugie życie Kinecta - TommiK - 18 czerwca 2011

Drugie życie Kinecta

Sprzedaż kontrolera ruchowego Microsoftu jak dotąd okazuje się większym sukcesem, niż same gry tworzone z myślą o nim. Z jednej strony mamy ponad 10 milionów urządzeń sprzedanych w ciągu pół roku i rekord Guinessa, a z drugiej - ciągłe obietnice gier, które pokażą potencjał drzemiący w technologii. Najpierw dużą nadzieją, a potem bolesnym zawodem okazały się dla entuzjastów Kinecta ostatnie targi E3 - przypominam, że przed wydarzeniem koncern z Redmond zapowiadał wysyp tytułów dla tzw. hardkorowych graczy, co okazało się prezentacją delikatnie mówiąc mało przekonujących produkcji jak Kinect Star Wars czy wzbudzające uśmiech politowania przykłady implementacji kontroli ruchowej w grach typu Forza i Mass Effect. Biorąc pod uwagę fakt, że w temacie Kinecta nie wszystko idzie po myśli Balmera i kolegów, dobrym posunięciem jest udostępnienie narzędzi programistycznych pozwalających na wykorzystanie kontrolera w środowisku Windows.

Pakiet beta Kinect for Windows SDK (skrót od Software Development Kit) został udostępniony wczoraj, jednocześnie ruszyła strona internetowa, z której za darmo można pobrać oprogramowanie oraz bardzo obszerną dokumentację. Jest to oprogramowanie przeznaczone dla systemu Windows 7 i niekomercyjnego użytku - wersja komercyjna ma pojawić się wkrótce.

Informacje o niekonwencjonalnym wykorzystaniu Kinecta zaczęły pojawiać się niedługo po premierze samego urządzenia, które zresztą - prawdopodobnie celowo - nie otrzymało żadnych zabezpieczeń. Wówczas powstał opensource'owy projekt OpenKinect, zrzeszający programistów szukających i demonstrujących różne zastosowania sprzętu z komputerami i innymi urządzeniami. W Sieci pojawiło się mnóstwo filmów pokazujących ich dokonania. Przykłady:

Teraz zarówno wymieniona społeczność, jak i reszta chętnych do zabawy kontrolerem będzie miała ułatwione zadanie, bowiem SDK Microsoftu w łatwy sposób daje dostęp do zaawansowanych funkcji Kinecta, takich jak uzyskiwanie pełnych danych ze wszystkich czujników, śledzenie szkieletowe 1-2 osób, redukcja szumów i echa, rozpoznawanie mowy czy identyfikacja źródła dźwięku. Oprócz tego, udostępniono ponad 100 stron wyczerpującej dokumentacji z opisami przykładów, które dostajemy z oprogramowaniem.

Wszystko to rodzi wielkie nadzieje i na pewno wcześniej czy później przyniesie efekty chociażby w postaci nowych metod obsługi systemu. Sterowanie Windowsem za pomocą gestów? Rozpoznawanie naszego nastroju po mimice i sugerowanie treści np. na poprawę humoru? Augmented reality? To i wiele innych funkcji jest w zasięgu ręki, w przenośni i dosłownie.

Reasumując, jest to dobry ruch Microsoftu. Marka Kinect jest już bardzo popularna, nawet wśród osób niekoniecznie zajmujących się graniem, więc koncern przekłada tę popularność na nowe zastowania, zarazem zabezpieczając sobie tyły w obliczu braku większych sukcesów w temacie gier dla core-gamerów. Jednocześnie jest to w pewnym sensie pokazanie, że konsola Xbox nie stanowi już tak absolutnego priorytetu - Microsoft nie tylko stopniowo przenosi Kinecta na systemy Windows, ale powraca do inwestowania w tworzenie gier na PC. Jeszcze lepszych rzeczy spodziewam się w związku z zapowiedziami, że szykowany na 2012 rok następny Windows (8) ma mieć więcej funkcjonalności związanych z graniem. Nieśmiało przeczuwam, że następna konsola będzie korzystała z jakiejś okrojonej wersji tego systemu i doczekamy się dużej integracji między komputerami a nowym Xboksem.

Czekamy, co zrobi konkurencja. Sony już wspominało o konferencji poświęconej możliwym zastosowaniom Move na komputerach. Znając zaciekłość w rywalizacji między koncernami, możemy być pewni, że będzie ciekawie.

-----------------------------------------------

Przykładowy projekt użycia Kinecta do zabawy mieczami świetlnymi w formie augmented reality obejrzycie na stronie Channel19. Jest to jedna z pierwszych demonstracji wykorzystania omawianego SDK.

TommiK
18 czerwca 2011 - 11:05