Call of BattleArmA czyli eJay i barth89 dyskutują cz. 2 - eJay - 22 lipca 2012

Call of BattleArmA, czyli eJay i barth89 dyskutują, cz. 2

W pierwszej części mojej dyskusji z barthem89 podjęliśmy tematy związane z Battlefield 3 oraz Call of Duty. Zastanawialiśmy się m.in. nad cyklem DLC przygotowywanym przez DICE oraz sile marki Activision. Nie omieszkaliśmy się również zahaczyć o temat zawartości Armored Kill i przyszłościowych rozwiązań w strzelaninach.  W drugiej części skupimy się na możliwych alternatywach dla osób łaknących hasania po polu walki.

barth89: Walkę na patyki zostawiam na "Pre-Battlefield" ;) Odcinając się na chwilę od serii Battlefield - ostatnimi czasy docierają do nas coraz to nowsze wiadomości od Bohemii w sprawie ArmA 3. Czy to prezentacja oświetlenia, czy to minimalne wymagania sprzętowe, prezentacja niektórych aspektów gry na trailerze, seria filmików z E3... Coraz bardziej czekam na tę produkcję. Jakoś miałem problemy z ArmA 2 (pierwsza część bardzo mi się podobała) i trochę odbiłem się od tej produkcji, mimo iż wiedziałem z czym mam do czynienia, ale prawda jest taka, że do ArmA 3 przymierzam się z całkowicie innym nastawieniem. Poświęciłeś nawet ostatnio grze Czechów artykuł, w którym przekonujesz graczy do tego, nie bójmy się użyć tego sformułowania, symulatora. Czy na wieści o ArmA 3 czekasz z większym napięciem, niż na wieści z DICE?

eJay: Nie będę ukrywał, że tak. ArmA to lekko licząc 7 lat mojego grania i z każdym E3 oczekuję sporo nowych wieści na temat kolejnej odsłony. To bardzo uzależniająca seria, ale trzeba mieć do niej inne nastawienie niż do Battlefielda. Obie gry nie wykluczają się, bo DICE stawia na efektowną, lekką zabawę. Czesi z Bohemii z kolei wolą bardziej uporządkowany klimat na jednej, dużej mapie, gdzie gracz może kombinować do woli. Osobiście widzę kilka elementów, które można śmiało przenieść z jednego tytułu do drugiego i odwrotnie. Ale to o Battlefield będzie się mówić w prasie, ArmA to wciąż propozycja dla bardziej wymagających użytkowników, którzy lubią inwestować i czekać na mody. Z Battlefieldm mam natomiast tak, że dwie ostatnie odsłony na PC sprawiły mi sporą frajdę, ale tylko na kilka tygodni. A Arma trzyma się na dysku dzielnie.


barth89: Szkoda tylko, że ArmA jest mniej przystępna. Oczywiście nie porównuję tutaj środków, jakie Bohemia i DICE przeznaczają na grę, ani też grupy docelowej, ale weźmy taki multiplayer - w Battlefieldzie mamy tryby, mamy serwery, mamy mapy, mamy klasy postaci i ich rozwój, bronie i sprzęt do wyboru... Co mamy w ArmA? Wchodzimy na JAKIŚ serwer, COŚ się tam dzieje (do końca nie wiemy co) i naszym zadaniem także jest COŚ. Czy gra Bohemii naprawdę ma być aż tak surowa? Uważam, że jeśli grach czeskiego studia mielibyśmy tradycyjny multiplayer to gra byłaby o wiele bardziej przystępna i mogłaby zatrzymać graczy na dłużej. Przecież model rozgrywki zaczerpnięty z serii Battlefield, połączony z mechaniką z ArmA 2 (i prawdopodobnie też 3) to byłoby marzenie. A tak? Bez znajomych nie podchodź do ArmA...


eJay:  Mylisz się i to grubo, w każdym aspekcie ArmA też ma tryby rozgrywki, wystarczy zajrzeć na filtr serwerów. Ponadto jest coś takiego jak Briefing - to źródło najważniejszych informacji dotyczących scenariusza. Jeśli komuś nie chce się czytać to ma zasadniczy problem z wejściem w Armaverse (uniwersum Army). Tradycyjny multiplayer zabiłby tę grę. Nie wspomnę o tym, że tytuł wywołuje zainteresowanie 4 lata od premiery - za przykład nie robi DayZ.


barth89: Ale gdyby nie DayZ to o ArmA 2 byłoby teraz cicho, tak mi się przynajmniej wydaje. I jeszcze co do multi - ja wiem, że multi w ArmA ma być absorbujące, że gracz ma wiedzieć po co wchodzi na serwer etc. Nie sądzisz jednak, że brak 'tradycyjnego' multiplayera nie wychodzi grze Bohemii na dobre? Jako gracz chciałbym mieć możliwość dołączenia do dowolnego serwera na jedną z map i zagranie sobie w tradycyjny TDM.


eJay: Gdyby nie DLC i tony reklam to o Battlefield 3 też byłoby cicho (ale nie tak cicho jak o Armie), sęk w tym, że jedna gra jest żywotna dzięki fanom, a druga dzięki wielkiej firmie. TDM o którym mówisz de facto w ArmA się nie sprawdza tzn. jest PvP ale nietypowe, nie jest to nawalanką po ścianach jak w Close Quarters. Mam wrażenie, że patrzysz na grę Bohemii pod kątem mainstreamu. To tak jakbyś narzekał na twórców rFactora, że nie skręcają w stronę Shifta od EA. Nie ta kategoria, nie te ambicje. Jak chcesz być lepiej rozeznany - czytaj forum BISu.


barth89: Akurat ten ograniczony poziom komercji działa na korzyść czeskiego studia. Jest 'inne', a tym samym lepsze. I przyznam, że jest to fajne i bardzo mnie to kręci. Ale jak mówisz - brakuje mi trochę mainstreamu, na przykład w postaci standardowego multi Okej, a jak podobała Ci się prezentacja ArmA 3 w Los Angeles? Mnie urzekło kilka elementów, ale najpierw jestem ciekaw Twojej opinii.


eJay: Prezentacja była ciekawa, ale jednocześnie trochę mnie zmartwiła bo przełożono termin premiery. Z jednej strony to dobrze, jest szansa na konkretny szlif, natomiast pierwsza ArmA nie musiała tak długo czekać na swojego następcę, a ja chcę już pobiegać po Limnos i podziwiać widoki. Wracając natomiast do pokazu, który zafundował nam Lord Ivan (taki pseudonim ma Ivan Buchta - Lead Designer) to muszę przyznać, że zejście pod wodę jest dobrym pomysłem. Dotychczas ten teren walk był mi obojętny, ale z tego co widzę - będzie ważną częścią rozgrywki. Co jeszcze? Nowe animacje, fizyka oparta na Physx i zadziwiająco dobre oświetlenie. Dochodzi do tego multum mikrousprawnień (dźwięki, HUD). To jeszcze nie jest nawet właściwa  wersja alpha (ma ruszyć razem z Community Alpha po targach w Kolonii), a już wygląda okazale. Naturalnie na drugim biegunie są jeszcze wymagania sprzętowe, ale...poczekajmy na testy. Każdy będzie mógł pobrać wczesną wersję i pomóc Czechom w optymalizacji kodu.


barth89: "Jest szansa na konkretny szlif" - wierzysz w to co piszesz? Jeśli chodzi o prezentację to jakoś najbardziej zapadło mi w pamięć... wnętrze tego transportera, animacja dłoni na kierownicy i aktywne wskaźniki. Szczegół, ale zawsze zwracam uwagę na takie rzeczy. O wymaganiach sprzętowych wolę póki co nie myśleć, żeby nie psuć sobie moich bardzo pozytywnych odczuć związanych z ArmA 3. Nie mogę się jednak oprzeć wrażeniu, że trzecia część ma wreszcie szansę być grą bardziej kompletną. I nie chodzi mi tu nawet o bugi, a bardziej o tak podstawowe elementy jak menu, interfejs, prowadzenie pojazdów czy system strzelania (pa pa pływający celowniku?). Oczywiście nie dało się tego wszystkiego zobaczyć na pokazie, ale być może mamy do czynienia z grą mniej surową?


eJay:  Jak najbardziej wierzę! Przy pracach nad ArmA 3 widać zupełnie inne podejście BiSu. Publiczne testy alpha, beta patche do ArmA 2 z elementami, które wejdą w życie w trzeciej części, dobry "pijar" (w czym zasługa Jaya Crowe, który bardzo chętnie udziela się w społeczności i robi za pierwsze źródło kontaktu z mediami), systematyczne odkrywanie usprawnień. Czesi naprawdę się otworzyli, może to dzięki dobrej sprzedaży gry, a może dzięki przemaglowanej polityce. Jeszcze 2-3 lata temu nie było tak różowo. I jeszcze jedno - Bohemia to tak naprawdę 3 oddziały, a nie jeden zabunkrowany w leśnej chatce pod Brnem. Tak - powodzi im się.


barth89: A to oni nie byli otwarci na fanów od zawsze? Bohemia trochę kojarzy mi się z grą niezależną, czy taką, która ma być wskrzeszona na Kickstarterze. Coś a'la od entuzjastów dla fanów. Ale jeśli te wszystkie działania, a zwłaszcza otwarta alpha, mają przyczynić się do tego, że ArmA 3 na starcie będzie mniej zabugowana niż jej poprzedniczki, to ja zdecydowanie jestem na tak. Ba, nawet okładka trójki (o ile jest autentyczna) wygląda tak bardziej mainstreamowo - snajper jest przecież w modzie. Zresztą wszystko będzie lepsze od poprzednich, specyficznych okładek z dwójki i dodatku. Myślę, że powoli możemy zmierzać do końca, więc nadszedł czas na małe podsumowanie. Czego najbardziej życzyłbyś sobie w (zacznijmy od Battlefielda 3) Armored Kill? Bo mi wystarczy powrót do korzeni z przytupem, czyli naprawdę wielka mapa, starcia z udziałem ciężkiego sprzętu na wielką skalę, siejących postrach latadeł i artylerii, która choć w części zrekompensuje brak arty z Battlefielda 2.


eJay: Ja chcę po prostu wysokiej jakości wykonania (poziom BtK byłby miły) oraz ciekawych walk. Chcę niszczyć, punktować i się dobrze bawić!


barth89: A czego oczekujesz po ArmA 3?


eJay: Mniej więcej tego samego. Z racji skromniejszego  budżetu i dalekosiężnych planów na pewnie będę skłonny wybaczyć BiSowi więcej niż DICE.


barth89: Coś czuję, że i bez tego skromniejszego budżetu byś przymknął oko na kilka niedoróbek (oby takich nie było) Ja chciałbym tylko, by ArmA 3 przyciągnęła mnie do siebie na dłużej niż poprzednie części - jakoś na papierze tę grę uwielbiam i ubóstwiam, ale kiedy przychodzi do grania to jakaś składowa tego genialnego tytułu sprawia, że nie mogę się przemóc... W każdym razie na ArmA 3 wyczekuję z zapartym tchem. Czas 'antenowy' nam się kończy, tak więc pozwól, że zakończę naszą dyskusję. Po raz kolejny pisało się bardzo miło, dzięki za rozmowę. To co, do następnego?


eJay: Do następnego.



eJay
22 lipca 2012 - 11:50