Wstęp z Imagineskopią - Dudek - 8 października 2012

Wstęp z Imagineskopią

O startowaniu wiem tylko tyle, że trzeba zaczynać od początku. Nigdy wcześniej nie musiałem zaczynać swojego. Postanowiłem więc zobaczyć jak zaczynali inni bloggerzy. Bynajmniej nie zamierzałem odgapiać, ja tylko szukałem inspiracji. Ku mojemu, zdziwieniu wszyscy zaczynali bez zbędnym ceremonii powitalnych. Może tak właśnie należy zacząć? A może jest to kwestia osobowości, które w przypadku bloggerów powinny charakteryzować się silnym indywidualizmem. Początkowo chciałem zacząć tak jak wszyscy ale nie potrafię. Czuję wewnętrzną potrzebę powiedzenia "cześć" oraz omówienia tego i owego. Lecz żeby za bardzo nie odstawać i na nauki ścisłe znajdzie się miejsce.

W trosce o czytelnika, który zapędził się w tą niebezpieczną dla psychiki część Internetu, podzieliłem tekst na część, która ma przybliżyć sylwetkę autora tego tekstu oraz cześć poświeconą prężnie rozwijającej się gałęzi nauki - Imagineskopii.

jeden z najpopularniejszych modeli imagineskopu


Pobieżne omówienie tego i owego

Jako człowiek młody aczkolwiek świadomy konieczności wyboru konkretnej drogi zawodowej, postanowiłem poświęcić się badaniom gier wszelakich z szczególnym naciskiem na gry komputerowe. Przez dłuższy czas stosowałem metodę stricte empiryczną lecz zaledwie parę miesięcy temu stało się dla mnie jasne, że konieczna jest zmiana metodologii gdyż obecnie stosowana nie zgłębia problemu w wystarczającym stopniu. Po długim studiowaniu ksiąg i przeprowadzeniu szeregu eksperymentów uwzględniających takie detale jak: pozycja siedzenia oraz stosunek nachylania klawiatury do wysokości lotu bociana. Okazuje się, że:

a) pozycja siedzenia - najlepsza jest pozycja siedząca lecz może być to kwestia indywidualna. By uzyskać pewność konieczne jest przeprowadzenia eksperymentów na większą skalę.

b) stosunek nachylenia klawiatury do wysokości lotu bociana - niewykluczony jest znaczący wpływ na odbiór gry. Niestety, bociany już odleciały.

Przez miesiące szukałem właściwej metody i z pomocą przyszedł mi prof. Śledź Otrembus Podgrobelski. Na podstawie jego dzieła opracowałem metodę empiryczno-pendologiczną, którą nie omieszkam omówić w drugiej części tekstu.

Pozwolę sobie także wspomnieć o OGÓLNEJ TEORII WZGLĘDNOŚCI zgodnie z którą ocena gry jest względna i zależna od gustu grającego. Ja do oceniania gier zaadoptowałem system oceniania stworzony przez Jacobsona - "Na Oko", który jak do tej pory sprawdza się znakomicie.

Przypomnijmy definicję owej metody:

Ocenianie na oko - sposób oceniania stosowany głównie w naukach humanistycznych. Ocena ta jest właściwa tylko dla oceniającego i charakteryzuje się subiektywnością o stopniu znaczącym. Nie należy brać jej do siebie ani uzależniać od niej decyzji kupna ocenianego dzieła tudzież tworu - lepiej zaufać "obiektywnej" opinii kampani reklamowej.

Do zainteresowań autora należy gra na harmonijce ustnej, książki oraz żeglarstwo śródlądowe wraz ze wszystkimi tradycjami oraz zwyczajami z nim związanymi. Niewykluczone, że w przyszłych publikacjach, obok gier, znajdą się także tematy z owymi zainteresowaniami związane.

Przykład Imagineskopu półnaturalnego

Wstęp do Imagineskopii

Nie mogłem się powstrzymać by już na samym początku nie wspomnieć o książce, która wprawiła mnie w niesłychanie wesoły nastrój. Mowa tu o rozprawie naukowej autorstwa prof. Podgrobelskiego.

Wśród prężnie rozwijających się nauk znajduje się Imagineskopia, która z niewiadomych przyczyn nie znalazła miejsca w szkole. Być może właśnie z tego powodu mało kto o niej słyszał. Fakt iż brak jej w programie oświaty dziwi tym bardziej, że jednym z jej najznamienitszych badaczy jest polak, pracownik Międzynarodowego Biura do  Spraw Powiększania Wyobraźni w Kukowie - prof. Śledź Otrembus Podgrobelski. To właśnie on popełnił dzieło "Wstęp do Imagineskopii". Dzięki niemu mogłem opracować nową metodę badanie gier komputerowych.

Imagineskopia jest nauką zajmującą się powiększaniem wyobraźni, a jej podwaliny ustanowił Jeremiasz Apollon Hytz, który wypowiedział znane dziś słowa, że "każdy skutek ma swoją przyczynę". Do badania tego łańcuchu przyczyn i skutków używał metody pendologicznej - czyli poprzez wyobraźnie. Na podwalinach pedonologii wyrosło szereg nauk jak pendooptyka (przepowiadanie pogody) oraz imagineskopia, w której z pomocą imagineskopu (czyli przezioru w substancji stałej) powiększa się wyobraźnie. Stąd też wzięła się moja metoda gry na komputerze, która prawem odkrywcy nazywam "pend play". Liczę na to, że przyczyni się ona znacząco do odbioru gier przez ich użytkowników.

Jedynym argumentem, który może tłumaczyć brak tak ważnej nauki w szkole, jest fakt, że Imagineskopia nie istnieje.

Nie bawiąc się dłużej w przedstawianie treści tak znakomitego dzieła jak "Wstęp do Imagineskopii", chciałbym polecić wszystkim zaznajomienie się z tą książką. Jest niewątpliwy przykład ogromnej pomysłowości oraz świetnego poczucia humoru - gdyby Monthy Python pisał książki to napisał by wstęp do imagineskopii.

Dudek
8 października 2012 - 15:34