Sześć gier z uniwersum Star Wars które chciałbym zobaczyć - Rasgul - 19 maja 2013

Sześć gier z uniwersum Star Wars, które chciałbym zobaczyć

Disney wykupując LucasArts, miało już dokładnie zaplanowane jak eksploatować tak potężną markę, jaką w końcu są Gwiezdne Wojny. Nakręcenie kolejnej części filmowej sagi to jeden z kroków, o jakim dane nam było usłyszeć. Następnym było zamknięcie działu tejże firmy, który sprawował pieczę nad robieniem gier wideo w tym uniwersum. Decyzja całkiem logiczna, bo ich ostatnie dzieła nie spotkały się z wielkim uznaniem, a sprzedały się równie kiepsko. Myszka Miki i reszta bandy zdecydowała, że odda licencję komuś innemu, a co akurat jest najśmieszniejszym faktem, padło na Electronic Arts. Ledwo, co zdążył zmienić się tamtejszy prezes i już na jego barki spada prawdziwa żyła złota. Cała sytuacja, aż prosi się o stworzenie wpisu, w którym wymienię oraz omówię gry, jakie chciałbym zobaczyć z napisem Star Wars na pudełku. Zatem, zaczynajmy zestawienie!

Star Wars 1313

Który z fanów twórczości George’a Lucasa nie chciałby bliżej zapoznać się z tą znakomitą koncepcją? Odwzorowanie doświadczeń znanych z serii Uncharted, tylko z perspektywy łowcy nagród, a do tego wszystko okraszone mrocznym, soczystym klimatem niższych poziomów planety Coruscant. Brzmi cudownie! Szkoda, iż projekt został anulowany wraz z zamknięciem poprzedniego studia, ponieważ jego potencjał był ogromny. Fabuła i prezentacja, skupiająca się na poziomie 1313 byłaby wielkim kąskiem dla każdego, kto śledził poczynania różnych bohaterów w Bardzo Odległej Galaktyce. Nareszcie jakaś produkcja, gdzie Jedi i ich super moce schodziłyby na drugi plan. Pozostaje tylko trzymać kciuki za oddział EA DICE w Los Angeles. Apeluję do tamtych pracowników, o wznowienie prac nad tym tytułem! Taki kąsek nie może nam przelecieć przed oczami!

Force Unleashed III

Czytelnicy, którzy śledzą moje wpisy, wiedzą, że jestem fanem slasherów. Tak też prezentacja pierwszego Force Unleashed była dla mnie olśnieniem. Wreszcie ktoś zdecydował się na pokazaniu prawdziwej mocy… Mocy. Po dopadnięciu Ultimate Sith Edition na PC, zrozumiałem jak wielki potencjał twórcom udało się zaprzepaścić. Nie mówię, że gra była zła, ale brakowało jej paru szlifów. Nie wspomnę tu już o kontynuacji, która okazała się ogromną klapą i w ogóle nie powinna ujrzeć światła dziennego. Gdyby miała powstać trzecia odsłona, to oczekiwałbym po niej ciekawszej fabuły (z innym bohaterem, bo tego samego już bym nie zdzierżył), ulepszonego systemu walki (płynniejszego, jeszcze bardziej cieszącego oko), usprawnionej fizyki oraz ciekawszych batalii z bossami. Podejrzewałbym, że skala epickości w tej produkcji przebiłaby spokojnie walki z Asura’s Wrath (po raz kolejny w jakimś tekście, wspominam o tej grze, ale nie bójcie się, to tylko przypadek… przynajmniej tak sądzę).

Republic Commando II

Szybszy Rainbow Six w konwencji Star Wars? Czemu nie?! Republic Commando – jak zresztą większość gier w tym uniwersum – miał ogromny potencjał, który niestety nie został odpowiednio wykorzystany. Produkcja ta przypadła mi ona do gustu, choć nie powiem, że była jakimś cudem wszechświata. Brakowało jej wykończenia, a monotonna rozgrywka potrafiła dawać się we znaki. Skrycie czekam na kontynuację, jednakże szanse jej powstania są niezwykle małe. Płaczę z tego powodu. Moje nerdowskie serce pęka.

Battlefront III

Jedyny tytuł, który ze wszystkich tu wymienionych ma największe szanse na powstanie. Jak wiemy, Electronic Arts jest wydawcą Battlefielda, a studio odpowiedzialne za tworzenie produkcji z uniwersum Gwieznych Wojen to DICE Los Angeles. Jego członkami są dawni pracownicy Danger Close, a w tym czasie są również nabywani nowi rekruci. Sama nazwa - DICE mówi, że trzeci Battlefront byłby galaktycznym odpowiednikiem Pola Bitwy, w dodatku okraszonym takim silnikiem jak choćby Frostbite 2, albo 2.5. Brzmi smacznie? Tak jest! Gdyby szwedzki oddział Kostki zdecydował się wesprzeć kolegów z Ameryki, mielibyśmy najprawdopodobniej jednego z najlepszych multiplayerowych shooterów dekady. Już sam gameplay Star Wars: First Assault, który wyciekł do sieci, sprawiał bezwarunkowy odruch rzucania pieniędzmi, a gdyby tak ukazany kod dopieścić… Liczymy na Battlefront 3, ponieważ dwójka jest niemalże okrzyknięta mianem kultowej, także premiera kontynuacji byłaby prawdziwą fiesta, na koncie należącym do Electronic Arts w szwajcarskim banku.

Knights of The Old Republic III

BioWare! Won do kąta za ostatni wybryk z MMO!

Przejście Old Republic na MMO było dla Elektroników strzałem w stopę… z wyrzutni rakiet. Sama gra prawdopodobnie nie spłaci długu, związanego z kosztem jej produkcji, pomimo przejścia na F2P. Pora, żeby BioWare wzięło się za singlowe RPG, jakim w końcu było Knights of the Old Republic. Porządna, międzygalaktyczna fabuła, solidny gameplay i wiele planet do eksploracji, włącznie z ogromną ilością zadań do wypełnienia. Piszecie się na taką przygodę? Bo ja tak! :)

Jakaś dobra gra strategiczna

Gdyby tak usprawnić tą koncepcję... hm...

Powiem krótko i na temat. Nagle EA zleca Creative Asembly zrobienie gry pt. - Star Wars: Total War. Kto się na to pisze?

A jakie Wy chcielibyście zobaczyć gry w uniwersum Star Wars? Star FIFA Wars? Need for Star Wars? The Star Wars Sims? A może jeszcze coś innego? Piszcie w komentarzach!


Zapraszam do odwiedzania oraz lajkowania mojego fanpage na facebooku, jeżeli chcecie być na bieżąco z tym, co dzieje się u Rasgula, albo po prostu macie czas na czytanie różnych przemyśleń, czy innych głupot.

Rasgul
19 maja 2013 - 17:20