Leonardo DiCaprio na gameplay.pl

Pewnego razu... w Hollywood - recenzja nowego filmu Quentina Tarantino

Relacja z rozdania Oscarów 2016 - DiCaprio ze statuetką, Spotlight najlepszym filmem

Oscary 2016 - moje typy i przewidywania

Kasa, seks, narkotyki. Wilk z Wall Street – recenzja filmu

Oscary 2013: Django na maratonie, recenzja i Radom

Pewnego razu... w Hollywood - recenzja nowego filmu Quentina Tarantino

Quentin Tarantino to dla wielu król kinematografii. A w najgorszym razie książę. I jako taki ma niewątpliwy związek z baśniami. Wymyślne, na swój sposób bajkowe historie amerykański reżyser opowiada od niemal 30 lat, ale do tej pory nie odjeżdżał za bardzo w sferę niesamowitą. Pewnego razu... w Hollywood jest najbardziej baśniowym filmem Tarantino, paradoksalnie być może dlatego, że scenariusz stoi tak blisko prawdziwych wydarzeń.

Przed premierą filmu największe kontrowersje wzbudzał sam temat - papież rozrywkowej przemocy i mistrz ciętych dialogów ma zająć się rodziną Charlesa Mansona mordującą ciężarną Sharon Tate i jej przyjaciół? Czy to się godzi? Potem okazało się, że bohaterami filmu będą drugiej świeżości gwiazda srebrnego ekranu i jej dubler. Czy da się to połączyć sensowną całość? Odpowiedź: da się, ale trzeba być Quentinem Tarantino.

czytaj dalejfsm
19 sierpnia 2019 - 16:07

Relacja z rozdania Oscarów 2016 - DiCaprio ze statuetką, Spotlight najlepszym filmem

Koniec z żartami z Leo, który bardzo się starał, ale do tej pory nie udawało mu się zdobyć upragnionego Oscara. Teraz, grając jedną ze swoich słabszych ról, szóstą nominację wymienił na statuetkę. Najlepszym filmem został wybrany "Spotlight" o skandalu pedofilskim w Kościele, a najlepszą aktorką Brie Larson za przejmującą rolę w "Pokoju". Na gali sporo było politycznych i społecznych deklaracji. Zabrakło dobrego humoru.

czytaj dalejpromilus
1 marca 2016 - 10:12

Oscary 2016 - moje typy i przewidywania

Nie pamiętam Oscarów z tak słabymi nominacjami w głównej kategorii. Znalazło się tam kilka dobrych filmów, ale część to zupełne nieporozumienia. Nie ma ani jednego, do którego chętnie w przyszłości będę wielokrotnie wracał, ani jednego, który wywarł na mnie wielkie wrażenie. Sam rok 2015 w filmach nie był aż tak słaby, jak wskazują na to same nominacje. Mimo wszystko to nadal najważniejsze wyróżnienia w kinie. Film może zdobyć Złotego Globa i inne nagrody, ale i tak czeka się przede wszystkim na Oscary, które zawsze są niesprawiedliwe. Ale po kolei.

czytaj dalejpromilus
25 lutego 2016 - 22:23

Kasa, seks, narkotyki. Wilk z Wall Street – recenzja filmu

Trudno uwierzyć, że ten film zrobił 71-letni dziadzio. „Wilk z Wall Street” aż kipi od energii. To bardzo szybki rollercoaster, który zwalnia tylko na chwilę, gdy jest na górze. Sekundę później zjeżdża z jeszcze większą prędkością. Martin Scorsese zrobił film na własnych warunkach, nie poszedł na żadne ustępstwa, świadomie rezygnując z płomiennego przemówienia ze sceny na rozdaniach Złotych Globów i Oscarów. Bo gejowskiej orgii, publicznej masturbacji (i wychwalania jej zalet) oraz oddawania czci hedonistycznemu życiu, narkotykom i szczaniu na flagę USA konserwy z jury prestiżowych nagród nie kupią. Nie zmienia to w niczym faktu, że to jeden z najlepszych filmów ostatnich lat.

czytaj dalejpromilus
1 stycznia 2014 - 15:07

Oscary 2013: Django na maratonie, recenzja i Radom

Co roku staram się obejrzeć większość filmów nominowanych do Oscara. Taka tradycja jak karp i kutia. Przez najbliższy miesiąc będzie u mnie na blogu dosyć monotematycznie;)
Zaczynamy od "Django". Swoimi reckami podziliło się już z Wami trzech blogerów: tutaj, tutaj i tutaj. Ja napiszę troszkę inaczej. Raczej o wyprawie do kina, a nie samym filmie.

czytaj dalejpromilus
21 stycznia 2013 - 16:49