Choć nie wszystkim podoba się kierunek, w jakim zmierza marka Star Wars, wielu fanów na całym świecie ma powody do radości. Najpierw dostaliśmy Przebudzenie Mocy, następnie zapowiedziano podserię Historie, pierwsza część której, Łotr 1, pojawi się jeszcze w tym roku, a do tego cała masa gier, które poszerzą wirtualny świat wymyślony przez George'a Lucasa. Kilka lat temu pojawiły się również plotki o serialu umiejscowionym w tym uniwersum, który ostatecznie został anulowany, ale dziś dowiedzieliśmy się o czym miał opowiadać.
Film Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy, którego światowa premiera odbyła się w połowie grudnia ubiegłego roku, oficjalnie opuścił amerykańskie kina. Jak wynika z informacji zgromadzonych przez serwis BoxOfficeMojo, romans obrazu wyreżyserowanego przez J. J. Abramsa z wielkim ekranem trwał w Stanach Zjednoczonych rekordowe 168 dni.
Z informacji pozyskanych przez redakcję serwisu Page Six wynika, że testowy pokaz obrazu Łotr Jeden: Gwiezdne wojny – historie zakończył się porażką. Szefostwo Disneya miało być bardzo niezadowolone z jakości, jaką aktualnie prezentuje film w reżyserii Garetha Edwardsa (m.in. Godzilla). Wytwórnia zadecydowała, że w lipcu twórcy i aktorzy powrócą na plan filmowy, by w cztery tygodnie naprawić to, z czym nie poradzili sobie za pierwszym razem.
Wiemy już kto zagra młodego Hana Solo w samodzielnym filmie z serii Gwiezdne wojny: Antologia, przybliżającym postać największego awanturnika odległej galaktyki. Z informacji, jakie pozyskał serwis The Hollywood Reporter, wynika, że w zakrojonych na szeroką skalę castingach najlepiej wypadł Alden Ehrenreich, mający na koncie role w filmach Ave, Cezar! i Blue Jasmine.
Chewbaccę, jednego z najbardziej rozpoznawalnych bohaterów cyklu Gwiezdne wojny, spotkał nie lada zaszczyt. Jak podaje internetowe wydanie USA Today, grupa naukowców z Papui Nowej Gwinei postanowiła nazwać imieniem walecznego przedstawiciela rasy Wookieech nowoodkrytego ryjkowca – owada z rzędu chrząszczy.
Przejęcie marki Star Wars przez Disneya spowodowało „uśmiercenie” lat pracy różnorakich twórców, składające się na tzw. Expanded Universe. Nowy kanon Gwiezdnych Wojen jest już jednak skrupulatnie budowany, a w niniejszy tekst przybliży wam wszystko, co wchodzi w jego skład. Dodatkowo znalazły się w nim wszystkie ciekawostki z wydania bluray Przebudzenia Mocy.
Wraz z nocną publikacją krótkiego, ledwie 10-sekundowego teasera Rogue One: A Star Wars Story dowiedzieliśmy się, że na dziś zaplanowana została premiera pierwszego zwiastuna filmu. Koncern Disney, dysponujący prawami do marki, nie rzucił słów na wiatr i ku uciesze wszystkich fanów Star Wars trailer jest już ogólnodostępny. Jednocześnie poznaliśmy polski tytuł obrazu – Łotr Jeden. Gwiezdne wojny – historie.
Chcecie wiedzieć, kto cytował Gandalfa w pierwszych szkicach scenariusza „Nowej Nadziei”? Albo kto miał wyreżyserować „Powrót Jedi”? Pewnie wszystkie te informacje możecie wyszperać w Internecie. Istnieje jednak lepsza alternatywa – większość tego rodzaju ciekawostek została zebrana w książce Charlesa Taylora „Gwiezdne Wojny. Jak podbiły wszechświat?”. Dodatkowo autor wplótł je w zajmującą historię o rozwoju gwiezdnej sagi: od pomysłów młodego Lucasa, który rysował w notatniku kosmicznych żołnierzy, do kulturowego fenomenu dalece wykraczającego poza świat filmowy. Rzecz czyta się świetnie i to nawet pomimo błędów w polskim tłumaczeniu (np. Order 66 przełożono jako „Zakon 66”, przynajmniej w wersji ebookowej).
Ubiegłoroczne Przebudzenie mocy zapoczątkowało rozpisaną na lata ekspansję marki Star Wars. Kolejnym punktem programu jest zaplanowane na grudzień tego roku Rogue One: A Star Wars Story. Z informacji podanych przez serwis The Hollywood Reporter wynika, że poboczna historia, która przedstawi losy rebeliantów, pragnących wykraść plany powstającej Gwiazdy Śmierci, doczeka się przedpremierowego wprowadzenia w postaci komiksowej mini serii.
Firma Industrial Light & Magic, odpowiedzialna za warstwę wizualną filmów z serii Star Wars, postanowiła zrobić miłą niespodziankę wszystkim fanom kosmicznego cyklu. Dokonała tego publikując w sieci pakiet grafik koncepcyjnych, prezentujących bohaterów, krajobrazy i sceny z filmu Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy. Co w tym takiego nadzwyczajnego? Otóż koncepty prezentują alternatywną, ostatecznie odrzuconą wizję wydarzeń, które przypadły nam w udziale w ramach kinowego seansu.