Gimbal Zhiyun Smooth-Q - Staniu - 27 lutego 2018

Gimbal Zhiyun Smooth-Q

Od kilku lat z zamiłowaniem nagrywam przeróżne filmy, głównie na potrzeby YouTube, ale i do rodzinnej biblioteki. Nie jestem bardzo majętny, więc zazwyczaj starałem się dopasować sprzęt nagrywający do możliwości finansowych. Przez moje ręce przewijały się głównie telefony z nie najgorszymi aparatami. Tak – uważam że smartfony są wystarczające do nagrywania vlogów, krótkich materiałów. Jak sprawić, żeby nawet filmy z rodzinnego wypadu w góry wyglądały ładnie? Z pomocą przychodzi gimbal – w tym przypadku Zhiyun smooth-q.

Nowoczesny system stabilizacji piątej generacji! No dobra, nikogo to nie obchodzi. Czym w ogóle jest gimbal i jak może się przydać zwykłemu śmiertelnikowi? To urządzenie służące do stabilizacji obrazu. W dużym skrócie. Dzięki Smooth Q możemy przerodzić nasz telefon w całkiem sprawne cacko do nagrywania filmów. Będą one stabilne i płynne. Silniczki wbudowane w gimbal odpowiadają za utrzymanie naszego smartfona w jednej pozycji, dzięki czemu nie straszne mu będą drgania ręki czy wstrząsy wynikające z poruszania się. Przy okazji szczerze odradzam zakup gimbala 2-osiowego, bo nie spełni on Waszych oczekiwań. Lepiej zainwestować w coś pewniejszego. Skoro przy cenie jesteśmy, Zhiyun można dorwać już za 350zł. To bardzo atrakcyjna cena w przełożeniu na jakość. Testowałem kilka gimbali i muszę przyznać, że ten sprawuje się naprawdę przyzwoicie. Ba! W tej cenie raczej nie dostaniemy nic lepszego.

Smooth Q posiada kilka ciekawych opcji wartych odnotowania. Po pierwsze uchwyt zapewnia nagrywanie zarówno w pionie, jak i w poziomie. Osobiście korzystam tylko z drugiej opcji, bo takie filmy wyglądają po prostu lepiej. Dodatkowo mile zaskakuje opcja jednoczesnego nagrywania i ładowania urządzenia. Na jednym ładowaniu jesteśmy w stanie eksploatować gimbala przez 8 do 12 godzin. Tak zapewnia producent i jest to prawda. Do tej pory nie zdarzyło mi się wyładować baterii w pełni. Do „rączki” urządzenia możemy podczepić na przykład selfie stick, lub inny gadżet obsługujący gwint 1/4”. Oprócz udogodnień samego urządzenia, otrzymujemy również ciekawą i użyteczną aplikację, dzięki której możemy zdalnie sterować gimbalem, czy ustawić sekwencję filmu poklatkowego.

No dobra, a jaki to wszystko daje efekt? Poniższy filmik nagrywałem Asusem ZE520KL, w niezbyt sprzyjających warunkach.

A tutaj porównanie nagrania z gimbalem i bez:

 Moim zdaniem efekt jest zadowalający. Dla zwykłego kowalskiego może przerodzić rodzinne nagrania w bardziej profesjonalne nagrania.

Staniu
27 lutego 2018 - 21:12