Kim właściwie jest geek? - Staniu - 3 marca 2018

Kim właściwie jest geek?

 


Od wielu lat słowo geek jest synonimem innego, bardziej drażliwego określenia, a konkretnie nerd. Wielu geeków to obraża. Nerd bowiem kojarzy nam się z komedią „Zemsta frajerów”, czyli grupką introwertycznych informatyków, którzy są oderwani od rzeczywistości i mają problem z kontaktami międzyludzkimi. Czy geek również jest chodzącym nieszczęściem?

Geek,człowiek, który dąży do pogłębiania swojej wiedzy i umiejętności w jakiejś dziedzinie w stopniu daleko wykraczającym poza zwykłe hobby – taką definicję podaje nam Wikipedia i jest w tym sporo racji. Faktycznie geek to ktoś, kto ma zazwyczaj dość specyficzne hobby, nierzadko niezbyt przychylnie postrzegane przez resztę społeczeństwa. Komiksy, sprzęt komputerowy, gry – często są konikiem stereotypowego geeka. Jednak ta społeczność to coś więcej. To interesowanie się szeroko pojętą popkulturą, zagłębianie się w szczegóły danego zagadnienia, łaknięcie informacji. Geek kocha dyskutować o tym, co aktualnie go interesuje. A rozmówców nie brakuje. Ludzi nie wstydzących się zaliczać do tej grupy przybywa z dnia na dzień. Dzisiaj geek nie jest już tylko frajerem we flanelowej koszuli z długopisem i kalkulatorem w przedniej kieszonce. Widać to doskonale po frekwencjach na filmach o superbohaterach, imprezach gamingowych czy przeróżnych eventach jak Pyrkon, PGA.


Geekiem jest więc zazwyczaj osoba łaknąca wiedzy. Wiedza ta niekoniecznie jest przydatna do rozwoju, ale pozytywnie wpływa na relacje międzyludzkie tworząc grupy hobbystów. W internecie na każdym kroku natkniemy się na strony zrzeszające maniaków określonej tematyki. Ta otwartość i chęć pogłębiania relacji międzyludzkich zdecydowanie łamie wiele stereotypów. Osobiście poruszam się głównie w gronie geeków i śmiało mogę stwierdzić, że żadna ze znanych mi osób nie jest zamknięta w sobie i zdecydowanie nie jest życiową porażką. Wręcz przeciwnie, nietypowe hobby są po prostu ciekawe, tak jak osoby, które je uprawiają. Gdy spytamy przeciętnego Kowalskiego czy ma jakieś hobby, to zazwyczaj powie, że sport i filmy. Nie ważne, że ogranicza się to do oglądania meczów i włączeniu filmu do piwka. Geek natomiast oprócz biernego oglądania, chętnie włączy się w dyskusję o tym co właśnie zobaczył. Zechce zagłębić się w temat tak mocno jak to tylko możliwe. Rozłoży serial, film, grę na czynniki pierwsze.

Świat to widzi i stara się nadążyć. Powstają miejsca, gdzie geek ma poczuć się jak ryba w wodzie. Bary dla graczy, spotkania z sesjami RPG, kąciki filmowe i wiele innych. Nawet osoby gardzące niedojrzałością zaczynają dostrzegać, że nie zawsze trzeba być poważnym. Nawet człowiek dorosły może sobie pozwolić na odrobinę szaleństwa i zatracenia w niezbyt dojrzałym hobby. Na Youtube czy w telewizji coraz częściej możemy zobaczyć 40-latków gadających na poważnie o grach. Kanały telewizyjne wykupują licencje na transmisje z imprez e-sportowych, a miasta organizują przytulne miejsca, gdzie każdy geek znajdzie coś dla siebie. Taki stan rzeczy bardzo mi odpowiada. Widać ogromną przemianę w tym temacie i to cieszy.

A Wy? Czy jesteście dumni z bycia geekiem?

Staniu
3 marca 2018 - 09:10