Gry, filmy, komputery, konsole, książki, muzyka. To co was zainteresuje, o czym się mówi, o czym zapomnieliśmy, od wybranych blogerów, czasem zabawnie czasem melancholijnie, zapraszamy.
Treści widoczne na serwisie gameplay.pl nie są tworzone przez etatowych redaktorów zatrudnionych w firmie GRY-OnLine S.A. Ich autorami są przedstawiciele społeczności fanów serwisu.
Mam sporo zastrzeżeń co do branży gier wideo i działalności dużych wydawców. Jednak prawda jest taka, ze żyjemy w wyjątkowo fajnych czasach dla graczy. Nawet jeśli dużo produkcji skoncentrowanych jest na wyciągnięcia każdego grosza z fanów, to jest też wiele bardzo fajnych tytułów za uczciwe pieniądze. Scena indie odstawia cuda i mamy dostęp do setek jeśli nie tysięcy gier za drobniaki. Do tego jeszcze masa produkcji z ubiegłych lat, które stają się łatwiejsze w zdobyciu dzięki fanowskim tłumaczeniom i działaniom sceny. Wisienka na torcie jest sporo powrotów i remasterów mniejszych i bardziej niszowych produkcji. Ja nie spodziewałem się, ze zagram kiedyś w Class of Heroes na PS5.
Tokyo Revengers szturmem podbiło serca wielu czytelników, oferując mroczną opowieść o gangach, podróży w czasie i determinacji. Kolejne odsłony kontynuowały tę historię, prowadząc odbiorcę w jeszcze bardziej zaskakujące rejony fabuły, gdzie niczego nie można było być pewnym. Czy tak też jest w przypadku Tokyo Revengers tom 12-13?
Przeglądanie propozycji Steam i mojej listy życzeń jest przytłaczające. Ciągle wpada mi w oko coś nowego i lista pozycji, które chciałbym sprawdzić się tylko wydłuża. Anim ogram jeden tytuł to na rynku wpadnie 5 innych fajnych gierek. Mimo to się nie poddaję. Ostatnio n X zobaczyłem pewien fajny tytuł i zdecydowałem się go sprawdzić. Mowa o grze Shadow of the Depth.
zobacz więcej
zobacz więcej