Daedalic Entertainment na gameplay.pl

Krótka recenzja gry The Suicide of Rachel Foster

Recenzja gry State of Mind - trójkątny cyberpunk

Recenzja Blackguards – grałem, ale już o tym zapomniałem

Recenzja A New Beginning - Final Cut - dobra przygodówka. Tylko dobra

Rufus znów w akcji - recenzja Chaos on Deponia

Rufus, Ty zafajdany egoisto! - recenzja Deponii

Krótka recenzja gry The Suicide of Rachel Foster

fsm ocenia: The Suicide of Rachel Foster
70

Dostaliście list od swojej matki. Taki niemalże z zaświatów, wszak właśnie odbył się jej pogrzeb. Okazuje się, że musicie zaopiekować się starym hotelem gdzieś w górach stanu Montana i przygotować go do sprzedaży. "Weź tyle, ile potrzebujesz, a resztę oddaj rodzinie tej biednej dziewczyny. Tego chciałby Twój ojciec." Mniej-więcej taki jest bezpośredni komunikat wynikający z listu. Wsiadacie więc do samochodu i jedziecie.

Bardzo lubię "gry w chodzenie" - te wszystkie nieskomplikowane eksploracyjne przygody, często zawierające bardzo silny element nadprzyrodzony, albo będące po prostu solidnymi horrorami. The Suicide of Rachel Foster to właśnie tego typu gra, wypadkowa Firewatch, Lśnienia i dowolnego filmowego dramatu psychologicznego o stracie. Dobra gra. Tylko piekielnie krótka, jak ta recenzja.

czytaj dalejfsm
18 czerwca 2020 - 11:05

Recenzja gry State of Mind - trójkątny cyberpunk

fsm ocenia: State of Mind
75

O grze State of Mind studia Deadalic nie słyszałem w ogóle. Dopiero bardzo entuzjastyczna recenzja z jednym z ostatnich numerów magazynu Pixel skłoniła mnie do zainteresowania się tym tytułem. Ciekawy styl graficzny i dobra historia miały przyćmić budżetowe niedostatki. Czy się udało?

Ocena obok mówi jasno - State of Mind to dobra gra. Przy okazji jednak mam wrażenie, że ogromny potencjał w niej drzemiący nie został do końca wykorzystany, co postaram się zaraz udowodnić.

czytaj dalejfsm
27 listopada 2018 - 12:10

Recenzja Blackguards – grałem, ale już o tym zapomniałem

Brucevsky ocenia: Blackguards
42

W świecie Blackguardsspędziłem dobre kilkadziesiąt godzin. Wykonałem mnóstwo questów, poznałem wiele postaci i zwiedziłem sporo miast. Byłem więźniem, zbiegłym skazańcem, później gladiatorem, chłopcem na posyłki, a na końcu nawet wybawcą świata. Teoretycznie taka długa przygoda powinna obfitować w pamiętne sceny, które później mógłbym przez lata wspominać. Tutaj jednak tak nie jest.

czytaj dalejBrucevsky
29 października 2015 - 19:19

Recenzja A New Beginning - Final Cut - dobra przygodówka. Tylko dobra

Materdea ocenia: A New Beginning
70

Smętne teorie spiskowe dotyczące zagrożeń matki ziemi słyszeliśmy nie raz. Dziura ozonowa, ocieplenie się klimatu, topnienie lodowców na Grenlandii – tematy ciągle aktualne i powracające niczym bumerang, jeśli trzeba wytłumaczyć jakąś niezwykłą anomalię pogodową. Ale co, jeśli apokalipsa nastąpi za wcale nie tak długi okres? Czy potencjalni podróżnicy w czasie wrócą i ostrzegą nas o katastrofie? Ba, spróbują nawet nie dopuścić do jej wywołania. Coś czuję, że jeszcze dobrych kilkadziesiąt lat minie, a my nie spotkamy się z takim zjawiskiem. Okazuje się, że według Daedalic Entertainment zdarzy się to relatywnie niedługo.

czytaj dalejMaterdea
13 czerwca 2013 - 21:08

Rufus znów w akcji - recenzja Chaos on Deponia

Materdea ocenia: Chaos on Deponia
80

O ile Deponia była całkiem udaną produkcją, niepozbawioną wad i zalet, to jej kontynuacja – Chaos on Deponia – traci wszystkie negatywne aspekty poprzedniczki i wysoko podnosi poprzeczkę dla trzeciej części, która została już zapowiedziana. Czym uwiódł mnie Rufus i spółka w tej odsłonie serii?

czytaj dalejMaterdea
4 stycznia 2013 - 21:53

Rufus, Ty zafajdany egoisto! - recenzja Deponii

Materdea ocenia: Deponia
70

Ekspansja przygodówek na moim blogu trwa w najlepsze – i w żadnym wypadku nie jestem tym faktem zasmucony. Wręcz przeciwnie, odzyskałem „gierczaną drugą młodość”, właśnie dzięki produkcjom z tego gatunku. Nie ma to jak kubek gorącej czekolady, cappuccino, late lub innego napoju i wieczorna, pełna relaksu partyjka w któryś z dostępnych tytułów. A jest w czym przebierać – w tym momencie głęboko do serca przyjąłem produkty niemieckiego developera, studia Daedalic Entertainment. Po zacnej kontynuacji Edna & Harvey, na warsztat postanowiłem wziąć Deponię – dosyć głośne dzieło twórców m.in. A New Beginning.

czytaj dalejMaterdea
11 grudnia 2012 - 21:07