Rok po zakończeniu kariery w FIFA12 wracam do świata produkcji EA Sports. Poznając zmieniony tryb kariery, odkrywam smaczki i błędy nowej odsłony słynnej serii. Przy okazji zachęcam do dyskusji o zmianach, wadach, zaletach, talentach, formacjach, drużynach i sukcesach.
UCD będzie reprezentowało ligę irlandzką w europejskich pucharach. Trzecie miejsce w Aitricity League i zwycięstwo w EA Sports Cup to osiągnięcia znacznie wykraczające poza oczekiwania kibiców i władz klubu. Byłem dumny, ale jednocześnie zmęczony. Praca z półamatorami w klubie, w którym piłka nożna jest jedną z kilku sekcji sportowych, w którym na stadion przychodzi z reguły ledwie kilkuset kibiców to miejsce dobre na sportową emeryturę. Ja chciałem jednak czegoś więcej, miałem w planach powrót do świata wielkiej piłki.
Rok po zakończeniu kariery w FIFA12 wracam do świata produkcji EA Sports. Poznając zmieniony tryb kariery, odkrywam smaczki i błędy nowej odsłony słynnej serii. Przy okazji zachęcam do dyskusji o zmianach, wadach, zaletach, talentach, formacjach, drużynach i sukcesach.
Marzec 2014 roku. Jestem trenerem UCD. Moja drużyna walczy o miejsce na podium Aitricity League i jest w finale krajowego pucharu, gdzie zmierzy się z St. Patrick’s Athletic, aktualnym wiceliderem ligowej tabeli. Spoglądam w lustro i widzę nieogoloną twarz, zaokrąglony brzuszek, zmęczone oczy i wołające o szampon włosy. Praca w Irlandii mnie wykończy. Za dużo piwa, za dużo pubów, za dużo chętnych do wspólnych posiedzeń przy złocistym trunku i za dużo okazji, by spędzać wieczory poza domem.