Nowa konsola Nintendo ujrzała światło dzienne

Nintendo pokazało nową konsolę. Wii U. Konsolę, to chyba za dużo powiedziane, skupiono się bowiem na ogromnym padzie wyposażonym w dotykowy ekranik 6,2 cala, zupełnie pomijając jednostkę centralną. Tej ostatniej mamy tylko obrazki. 

Zapowiedziano też całe multum gier od tzw. third party developers, m.in.: Darksiders II, Batman: Arkham City, Aliens: Colonial Marines (w tych tytułach widzę ciekawe zastosowanie dodatkowego ekraniuku) czy Dirt. 

Niestety, wciąż nie znamy szczegółowej specyfikacji. Potwierdziły się przypuszczenia, że konsola korzystać będzie z kart flash i SD. Konsola wyświetla obraz do rozdzielczości 1080p przez HDMI, jednak nie zostało powiedziane, czy właśnie ten tryb będzie dla niej natywny. Sprzęt będzie w pełni kompatybilny z grami i akcesoriami do Wii. Wii U prawdopodobnie ukaże się na rynku pomiędzy 1 kwietnia przyszłego roku, a końcem grudnia.

Szczerze mówiąc, nie wiem jeszcze co o tym sądzić. O ewentualnej decyzji kupna zadecyduje bowiem w moim przypadku nie tylko cena i żywotność akumulatorka w padzie, ale przede wszystkim pełne wsparcie deweloperów spoza Nintendo. W trakcie konferencji wypowiadali się Warren Spector czy Ken Levine, ale dopiero jak zobaczę przygotowywane przez nich gry na ten sprzęt, to uwierzę. Choć fajnie by było wziąć ze sobą jakąś grę do łózka i bawić się w trybie multi na przykład w takiego Ghost Recon Online. Bo ta gra również została zapowiedziana.