Nigdy więcej skąpo ubranych dziewcząt na Eurogamer Expo

Serwis MCV poinformował, że jeden z największych branżowych periodyków, Eurogamer, wprowadził nowe przepisy dotyczące organizowanych przez siebie targów elektronicznej rozrywki - Eurogamer Expo. Najwazniejszym podpunktem stał się zakaz promowania gier na stanowiskach wydawców za pomocą mniej lub bardziej rozebranych modelek.

Może to być szok zarówno dla bywalców tego typu targów jak i odbiorców lubiących popatrzyć sobie na kawałek damskiego ciała, bo nie ma co ukrywać, ale tak zwane Booth Babes bywają najczęściej fotografowanymi "obiektami" na takich spędach.

Włodarze Eurogamera postanowili wprowadzić nowy przepis po tym, jak na ostatnich targach dziewczęta zatrudnione przez Virgin Games paradowały po hali wystawowej z kodami kreskowymi na pośladkach. Panie zostały kulturalnie poproszone o przeniesienie się do strefy dla dorosłych i włożenie dłuższych spodni.

Organizatorzy stwierdzili też, że na Expo wystawcy powinny zapraszać ludzi, którzy faktycznie mają coś wspólnego z promowanym produktem, a nie półnagie laski, które nie mają zbytniego pojęcia o tym, co reklamują swoim ciałem.

Eurogamer tłumaczy swą decyzję tym, ze na Expo przyjeżdżają różni ludzie, a większość z 50 000 gości przybywa na imprezę oglądać ofertę developerów, a nie modelki. Dlatego też od przyszłego roku na targach Eurogamera, odwiedzający nie będą już mogli pstrykać sobie fotek z ładnymi paniami, by pochwalić się kolegom, że mieli styczność z kobietą.

Komentarz ode mnie? Nie mam nic przeciwko. Gdy miałem 14 lat, biusty były bardzo uroczym dodatkiem do reportaży z różnorakich imprez. Ale bądźmy poważni - kiedy 90% zdjęć przedstawia wysłanników różnych redakcji obściskujących się z grupką nie do końca ubranych dziewczyn, od których raczej niewiele dowiedzieli się na temat wystawianych gier, odechciewa mi się zagłębiać w treść relacji.