Cayack

Przystań

najnowszepolecanepopularne

Popularne przez Cayack

Recenzja gry planszowej Drako. Bij smoka lub bądź smokiem

Polowanie na smoki zawsze jest w cenie. Najgroźniejsi, ale i najbardziej typowi przeciwnicy występujący w grach komputerowych, filmach czy też powieściach fantasy są obecni także w grach planszowych. W planszówce Drako naszym zadaniem jest poprowadzenie do boju trzech krasnoludów w celu zgładzenia smoka. Albo też poprowadzenie smoka w celu zabicia krasnoludów, lub ucieczki z zastawionej pułapki. Nasz sukces zależy tylko od nas samych… Wróć – nasz sukces zależy od nas, od przeciwnika i w dużej mierze także od ułożenia kart.

Rozgrywka jest dynamiczna, polega na dobieraniu kart, oraz odpowiednim ich wykorzystaniu w odpowiednich momentach. W niniejszej recenzji postaram się przedstawić kluczowe mechanizmy rozgrywki oraz odpowiedzieć na podstawowe pytanie: "czy warto?". Jesteście ciekawi? Zapraszam do rozwinięcia.

czytaj dalejCayack
5 kwietnia 2012 - 16:16

Cywilizacja: Poprzez wieki - inna, ale wciąga po staremu

Sid Meier’s Civilization to jedna z bardziej szanowanych serii gier strategicznych. Wciąga jak czarna dziura, rzuca wyzwanie dla intelektu i przynosi dużo satysfakcji, gdy przyswoimy zasady rządzące rozgrywką i osiągamy pierwsze sukcesy. Podobnie jest z grą planszową Cywilizacja: Poprzez wieki, wzorującą się na przebojowej serii Sida Meiera. Początki bywają trudne, jednak po zaznajomieniu się z mechanizmami rozgrywki, nauczeniu się, co wynika z czego, jakie inwestycje się opłacają i co należy po kolei zrobić, czeka nas masa szalenie wciągającej zabawy, kreatywnego planowania i sycącej rywalizacji. Ale po kolei.

czytaj dalejCayack
29 listopada 2011 - 15:30

Deus Ex: Rozłam Ludzkości - recenzja gry tylko i aż bardzo dobrej

Cayack ocenia: Deus Ex: Mankind Divided
85

Gdy w 2011 roku na rynku ukazał się Deus Ex: Bunt Ludzkości, potraktowałem go jako znakomitą okazję do zaznajomienia się z serią, której nieogrania zawsze żałowałem. Do tamtego momentu jedynie liznąłem „jedynkę”, grając w nią prawdopodobnie poniżej dwóch godzin. Pomimo tego, Human Revolution kupił mnie totalnie. W moim odczuciu należał do ścisłej czołówki produkcji z 2011 roku. Siłą rzeczy, kolejnej gry w uniwersum Deus Ex wyczekiwałem mocno, więc gdy po pięciu długich latach Rozłam Ludzkości miał wreszcie ujrzeć światło dzienne, kupiłem go w pre-orderze. Tuż po premierze niemożliwy do przewidzenia splot okoliczności sprawił, że jakąkolwiek zabawę musiałem sobie na dłuższy czas odpuścić i Rozłam ukończyłem dopiero w tym roku. Jak Mankind Divided poradziło sobie z wybujałymi oczekiwaniami? To wciąż bardzo dobra gra, ale w porównaniu ze swym wielkim poprzednikiem wypada mniej okazale.

czytaj dalejCayack
8 kwietnia 2017 - 01:52

Faceci w czerni 3 nie zawodzą (za bardzo)

Faceci w czerni powrócili. Po dziesięciu długich latach, by ponownie walczyć z co agresywniejszymi przedstawicielami obcych cywilizacji. I by świecić nam po oczach neuralizerami, gdy już skończą swoją robotę. Z takimi powrotami bywa różnie – zawsze jest obawa, czy to jeszcze będzie to samo. Czy uda się dorównać oryginałowi, czy uda się zaspokoić oczekiwania sympatyków. Jak jest z Men in Black III? Tyłka nie urywa, ale to nawet przyjemne kino.

czytaj dalejCayack
7 czerwca 2012 - 19:11

14 nieścisłości fabularnych w filmowej serii X-Men

Już w najbliższy piątek na ekrany polskich kin wchodzi jeden z najbardziej oczekiwanych filmów tego roku, X-Men: Przeszłość, która nadejdzie. Film łączący  bohaterów z Pierwszej klasy z obsadą oryginalnej trylogii, to jak miód na serce fanów, ale sprawa nie jest tak zupełnie kolorowa. Nie każdy zauważył szereg nieścisłości fabularnych między filmem z 2011 roku, a poprzednikami (które nie miałyby znaczenia, gdyby First Class było rebootem). To dobry moment, by je sobie przypomnieć.

czytaj dalejCayack
17 maja 2014 - 23:49

Królowie dubbingu #12 - Krzysztof Banaszyk

"O, ja już go gdzieś słyszałem!" Jeżeli zdarza Ci się tak pomyśleć oddając się swojej ulubionej rozrywce, jeżeli usłyszysz znajomy głos, który jest znajomy nie-do-końca-wiadomo-skąd, to prawdopodobnie ten cykl artykułów jest dla Ciebie. Jeżeli nie, ale chcesz przyjrzeć się gdzie jeszcze użyczyli swego głosu znani polscy dubbingowcy - także zapraszam. Jako gracze czasami narzekamy, że polska wersja nie dorównuje angielskiej. Bywa, że wydaje nam się, że nie oddaje klimatu świata przedstawionego. Ale bywają przecież także bardzo udane lokalizacje. Lepsze, czy gorsze - otwierają drogę do zabawy także tym, którzy angielskim posługują się nieco słabiej. Stoją za tym pewni ludzie. Należy docenić trud, jaki w to wkładają, szanować trudną pracę, w której trzeba artykułować setki tysięcy słów, zdzierać struny głosowe, nadwyrężać język. W tym cyklu przedstawiam dorobek polskich aktorów dubbingowych. Te bardzo znane twarze, jak i te znane nieco mniej. Odsłona dwunasta – Krzysztof Banaszyk.

czytaj dalejCayack
18 czerwca 2011 - 16:14

Królowie dubbingu #22 Brygida Turowska-Szymczak

"O, ja już go gdzieś słyszałem!" Jeżeli zdarza Ci się tak pomyśleć oddając się swojej ulubionej rozrywce, jeżeli usłyszysz znajomy głos, który jest znajomy nie-do-końca-wiadomo-skąd, to prawdopodobnie ten cykl artykułów jest dla Ciebie. Jeżeli nie, ale chcesz przyjrzeć się gdzie jeszcze użyczyli swego głosu znani polscy dubbingowcy - także zapraszam. Jako gracze czasami narzekamy, że polska wersja nie dorównuje angielskiej. Bywa, że wydaje nam się, że nie oddaje klimatu świata przedstawionego. Ale bywają przecież także bardzo udane lokalizacje. Lepsze, czy gorsze - otwierają drogę do zabawy także tym, którzy angielskim posługują się nieco słabiej. Stoją za tym pewni ludzie. Należy docenić trud, jaki w to wkładają, szanować trudną pracę, w której trzeba artykułować setki tysięcy słów, zdzierać struny głosowe, nadwyrężać język. W tym cyklu przedstawiam dorobek polskich aktorów dubbingowych. Te bardzo znane twarze, jak i te znane nieco mniej. Odsłona dwudziesta druga – Brygida Turowska-Szymczak.

czytaj dalejCayack
22 października 2011 - 00:56

Trzej muszkieterowie 3D – zgodnie z planem szału nie ma

Ale i tragedii nie ma. Jeżeli spojrzymy na reżyserski dorobek Paula W.S. Andersona (Mortal Kombat, Resident Evil, Obcy kontra Predator), to po Trzech muszkieterach 3D nie należało spodziewać się cudów. I rzeczywiście cudów nie ma, jest za to kawałek typowego-zachodniego-przygodowego kina akcji. Ma to swoje plusy i minusy.

All 4 one, one 4 all. Trzej muszkieterowie 3D to film nowoczesny, może za bardzo. Więc i dewizę bohaterów powinno się uwspółcześnić.

Jeżeli ktoś od nowego wcielenia Trzech muszkieterów oczekiwał poważnego, dojrzałego dzieła i wiernego odwzorowania książek Aleksandra Dumas, wyjdzie z kina srodze zawiedziony, a właściwie – wcale nie powinien się w nim pojawić. Natomiast gdy oczekujemy przyjemnego filmu, podczas oglądania którego należy wyłączyć myślenie, to omawiana produkcja może przypaść nam do gustu. Ja należę do tej drugiej grupy odbiorców i jestem umiarkowanie zadowolony. Po filmie nie oczekiwałem zbyt wiele, a podejście do tematu z dystansem przypadło mi do gustu. Jednak nawet i ten dystans powinien mieć swoje granice, a obraz Andersona momentami niebezpiecznie je przekracza. 

czytaj dalejCayack
19 października 2011 - 16:46

Królowie dubbingu #23 Przemysław Nikiel

"O, ja już go gdzieś słyszałem!" Jeżeli zdarza Ci się tak pomyśleć oddając się swojej ulubionej rozrywce, jeżeli usłyszysz znajomy głos, który jest znajomy nie-do-końca-wiadomo-skąd, to prawdopodobnie ten cykl artykułów jest dla Ciebie. Jeżeli nie, ale chcesz przyjrzeć się gdzie jeszcze użyczyli swego głosu znani polscy dubbingowcy - także zapraszam. Jako gracze czasami narzekamy, że polska wersja nie dorównuje angielskiej. Bywa, że wydaje nam się, że nie oddaje klimatu świata przedstawionego. Ale bywają przecież także bardzo udane lokalizacje. Lepsze, czy gorsze - otwierają drogę do zabawy także tym, którzy angielskim posługują się nieco słabiej. Stoją za tym pewni ludzie. Należy docenić trud, jaki w to wkładają, szanować trudną pracę, w której trzeba artykułować setki tysięcy słów, zdzierać struny głosowe, nadwyrężać język. W tym cyklu przedstawiam dorobek polskich aktorów dubbingowych. Te bardzo znane twarze, jak i te znane nieco mniej. Odsłona dwudziesta trzecia – Przemysław Nikiel.

czytaj dalejCayack
17 grudnia 2011 - 16:02

Plebiscyt na gry dekady. Co nominować #2001

Cayack pisze o wszystkim, tylko nie o grach! – jeśli tak pomyśleliście, to cóż, nie tym razem moi drodzy. Jak być może wiecie – a jeśli nie, to teraz się dowiecie – na gry-online.pl trwa pierwszy etap plebiscytu na gry dekady. Można w nim nominować dowolną liczbę gier z przedziału 2001-2010. Najlepsze dziesięć produkcji z każdego roku dostanie się do etapu II (finałowego), którego rozpoczęcie planowane jest gdzieś w połowie września. Ten cykl nie będzie jednak traktował o tych popularnych tytułach, na które każdy i tak już zdążył zagłosować. Jeśli więc chcesz poczytać o kolejnych częściach serii Gothic, GTA, czy też Assassin’s Creed – tu tego nie znajdziesz. Zamiast tego, będzie trochę o tytułach w moim odczuciu niezłych i/lub takich, które mają wysoką ocenę na GOLu. Grach dobrych, o których być może nie każdy pamięta. Rzecz jasna, żaden z tytułów o których tu będzie mowa, nie zasługuje w mojej ocenie na końcowy tryumf – tytuł gry dekady (ten na który zagłosuję, ma się bardzo dobrze i nie ma potrzeby o nim gryzmolić). Moim zdaniem zasługują jednak na to, by uciułać sobie trochę więcej głosów, niż mają w tej chwili. A skoro nominować można dowolną liczbę tytułów, to czemu z tego nie skorzystać? W tych tekstach będę pisać wyłącznie o grach, które w danym momencie nie mieszczą się do czołowej dziesiątki w swoim roku. Jeśli choć jeden/jedna z Was dzięki tym tekstom nominuje któryś ze wspominanych tytułów, to będzie znaczyło, że było warto. To jedziemy. Zaczynamy – a jakże – od roku 2001.

czytaj dalejCayack
12 lipca 2011 - 22:21

Rewatch #6 Obcy: 8. pasażer Nostromo

Oczekując na Prometeusza, warto sobie przypomnieć filmy z serii Obcy, zwłaszcza część pierwszą, wyreżyserowaną przez Ridleya Scotta. Korzystając z okazji, że jedynka była wyświetlana w telewizji, wieczorową porą rozpocząłem seans. W 1979 roku Ellen Ripley dopiero zaczynała swoją drogę ku zostaniu jedną z najsławniejszych filmowych „heroin”, a Obcy – ku zostaniu klasykiem kina horroru science-fiction.

Fabuła zarysowywała się dość typowo. „Nostromo” przechwytuje sygnał, leci zbadać sprawę, dochodzi do awarii unieruchamiającej bohaterów na pewien czas. W tymże czasie ochotnicy wypuszczają się na nieprzyjazne tereny, by dokonać rekonesansu. To oczywiście nie kończy się dobrze. Natknięcie się na jaja kosmitów wzbudza niemożliwą do powstrzymania ciekawość, a ciekawość to pierwszy stopień do piekła. Piekła, które niebawem rozegra się we wnętrzu frachtowca.

czytaj dalejCayack
4 lutego 2012 - 23:50

Królowie dubbingu #5 - Adam Bauman

"O, ja już go gdzieś słyszałem!" Jeżeli zdarza Ci się tak pomyśleć oddając się swojej ulubionej rozrywce, jeżeli usłyszysz znajomy głos, który jest znajomy nie-do-końca-wiadomo-skąd, to prawdopodobnie ten cykl artykułów jest dla Ciebie. Jeżeli nie, ale chcesz przyjrzeć się gdzie jeszcze użyczyli swego głosu znani polscy dubbingowcy - także zapraszam.

Jako gracze czasami narzekamy, że polska wersja nie dorównuje angielskiej. Bywa, że wydaje nam się, że nie oddaje klimatu świata przedstawionego. Ale bywają przecież także bardzo udane lokalizacje. Lepsze, czy gorsze - otwierają drogę do zabawy także tym, którzy angielskim posługują się nieco słabiej. Stoją za tym pewni ludzie. Należy docenić trud, jaki w to wkładają, szanować trudną pracę, w której trzeba artykułować setki tysięcy słów, zdzierać struny głosowe, nadwyrężać język. W tym cyklu przedstawiam dorobek polskich aktorów dubbingowych. Te bardzo znane twarze, jak i te znane nieco mniej. Odsłona piąta – Adam Bauman.

czytaj dalejCayack
26 kwietnia 2011 - 16:02

Plebiscyt na gry dekady. Co nominować #2002

Kontynuujemy przegląd ciekawych gier, które nie były dostatecznie popularne, by znaleźć się w czołowej dziesiątce swojego roku w plebiscycie na gry dekady. Tym razem bez dłuższych wstępów. Tydzień temu pisałem o tym, co nominować z roku 2001. Jeśli nie wiecie co to za cykl i po co powstaje, zajrzyjcie właśnie tam. A dziś na tapecie rok 2002. Smacznego!

czytaj dalejCayack
19 lipca 2011 - 12:08

Plebiscyt na gry dekady. Co nominować #2008

Rok 2008 był zupełnie niezły dla branży elektronicznej rozrywki, jeśli brać pod uwagę tylko to, ile gier wpisałem na poniższą listę. Tym razem trochę więcej do poczytania, niż ostatnio, a w głowie miałem jeszcze kilka propozycji, których ostatecznie nie wpisałem. Czy tym razem znów pojawi się komentarz typu "a gdzie GTA IV?!"? Jestem ciekaw, ale przejdźmy do rzeczy. 

czytaj dalejCayack
3 września 2011 - 12:29

Saga Zmierzch: Przed świtem - część 2. Piąty raz to samo.

Każdy oglądający filmy z serii Saga Zmierzch ma swoje prywatne powody, dlaczego to robi. Część z widzów jest zadeklarowanymi (albo i ukrytymi) fanami i ich motywacja ma najwięcej sensu. Lubią ten produkt, a perypetie bohaterów budzą ich żywe zainteresowanie i wypieki na policzkach. Ale jest także druga grupa odbiorców, do której zaliczam się i ja. Pierwszy Zmierzch obejrzałem by zapewnić towarzystwo drugiej osobie, oraz osobiście dowiedzieć się skąd takie zamieszanie w związku z tym literacko-filmowym tworem. Drugi i trzeci by móc bez hipokryzji i nie z pozycji osoby która w tyłku była i kał widziała wypowiadać się o tym, jak słaba jakościowo to marka. Pierwszą część finału obejrzałem w nocy przed premierą drugiej, a obie bez wyjątku po to, by dopchać ten wózek do końca.

Mama, tata, dziecko i ich zwierzak.
czytaj dalejCayack
18 listopada 2012 - 20:45