Lata 80. na gameplay.pl

Deadly Class 9 – Maszynka do kości miele na pełnych obrotach

Deadly Class 8 – Syn marnotrawny wraca do szkoły

Deadly Class 7 - A teraz szybko...

Deadly Class 6 – Pojednanie pokoleń

Deadly Class 4 - 1988 Umrzyj za mnie

Paper Girls 6 - Ostatnia podróż w retroprzeszłość Briana K. Vaughana

Recenzja Dragon's Lair Trilogy – radość dla oldbojów

Niecałe dwie godziny – tyle zajęło mi ukończenie trzech gier wchodzących w skład zestawu Dragon’s Lair Trilogy. To było krótkie, intensywne, ale też bardzo ciekawe doświadczenie. Nadrobienie liczący dobre trzy dekady klasyków przyszło mi bez bólu zębów, dało nawet trochę frajdy i co widzicie po ocenie okazało się dobrą decyzją. Inna sprawa, że jakoś też niespecjalnie mogę ten zestaw wszystkim wokół polecać. Po szczegóły zapraszam do recenzji. 

czytaj dalejBrucevsky
26 stycznia 2017 - 20:50

Recenzja gry BroForce

myrmekochoria ocenia: Broforce
95

"I have come here to chew bubble gum and kick ass…and I’m all out of bubble gum"

Czemu nikt wcześniej nie powiedział mi o BroForce? Mam słabość do gier ze starej szkoły, ale to chyba przypadłość wielu graczy wychowanych w erze NES. Pisałem już to pewnie wiele razy, ale przemysł gier jakby zapomniał, że w grach chodzi o dobrą, „miodną” zabawę/rozgrywkę. Złotą era gier tego typu (platformówki, side scroll, arcade) bezdyskusyjnie są lata 80. . Co jeszcze mamy w latach 80.? Nieśmiertelne kino akcji z amerykańskimi herosami. Z połączenia tych mocy powstaje mistrz nad mistrzami Kapitan Broneta (dzisiaj idziemy w humor wysokiego kalibru). Mam nadzieję, że kiedyś nasi herosi lat 80. doczekają się własnej mitologii i religii, gdy już spłoniemy w ogniach atomu. Nie wspominając o tym, jak zabawne byłoby oglądanie wiernych ubranych a la Rambo (wybierzcie swojego Brosa) – inkantujących cytaty ze starych kaset VHS. Zanim jednak ta pesymistyczna wizja nastąpi, to macie szansę zagrać we wspaniałą grę, która czerpie wiadrami z Contry i Metal Slug.

czytaj dalejmyrmekochoria
19 lutego 2016 - 11:31

Gość - recenzja filmu, który skopie wam tyłki

Co mają ze sobą wspólnego John Carpenter, Drive i Hotline Miami? Nostalgię i brutalność lat 80-tych, którą teraz w niezwykle stylowy sposób na ekrany kin przeniósł Adam Wingard, reżyser filmu Gość. Z okazji Halloween miałem do kina iść na Rogi, bo książka mi się podobała i chętnie zobaczyłbym Radcliffe'a jako diabelskiego Amerykanina. Los jednak chciał, że zupełnie znienacka i bez uprzedniej wiedzy o filmie (no dobra, dwie bardzo pozytywne recenzje przeczytałem) poszedłem na Gościa. I powiem wam, że była to bardzo dobra decyzja. Rogi w końcu obejrzę i pewnie okażą się dobre, ale Gościa już znam i wiem, że jest dobry. Bardzo dobry!

czytaj dalejfsm
2 listopada 2014 - 13:17

Najlepsze soundtracki z piosenkami w filmach z lat 80-tych

Niedawno wspominałem filmy akcji z jedną, charakterystyczną piosenką. Dziś pora na kolejną sentymentalną podróż - tym razem z trochę szerszym zakresem filmów, ze ścieżką dźwiękową złożoną z wielu świetnych, dobrze dobranych piosenek.

czytaj dalejDM
25 sierpnia 2014 - 19:17

Wtosięgrało # zachód słońca w GTA: Vice City

Każdy z nas ma jakieś swoje wspomnienia związane z grami. Przeważnie dotyczą one starszych gier, w które graliśmy ładnych kilka(naście) lat temu. W większości przypadków z tymi grami wiążemy miłe dla nas chwile i wspomnienia. Wtosięgrało to cykl felietonów, który przywodzi starsze produkcje, pojedyncze misje czy momenty, które przeszły do historii elektronicznej rozrywki. Wtosięgrało to sentymentalny powrót do przeszłości i gier, które lata świetności mają już za sobą, ale o których wciąż pamiętamy. Tym razem przeniesiemy się do słoneczno-różowego Vice City, by powspominać jak to podczas zachodu słońca wkurzało się przechodniów i policję. Jeśli słuchać Haddaway - What Is Love i Toto - Africa, to tylko w GTA: Vice City!

czytaj dalejbarth89
20 maja 2014 - 17:18

Hity prosto z satelity i dziecinstwo pełne animacji (Część 2/2)

Okres mojego dzieciństwa i przypada na lata 80 i 90 XX w. Ciekawy okres, w którym prawdziwą przepustką do świata wyobraźni okazały się kanały satelitarne. Poza kanałami niemieckojęzycznymi było także kilka francusko- i angielojęzycznych. Animacje były niesamowite, a obecnie takich tytułów już nie spotkamy. Miały znakomity styl i wielką dbałość o szczegóły.

czytaj dalejsakora
25 października 2013 - 19:54

Hity prosto z satelity i dziecinstwo pełne animacji (Część 1/2)

Okres mojego dzieciństwa i przypada na lata 80 i 90 XX w. Ciekawy czas codziennych i znienawidzonych dobranocek, kaset video z Hanna-Barbera i Spaceghostem. Jednak prawdziwą przepustką do świata wyobraźni okazały się kanały satelitarne, w głównej mierze niemieckojęzyczne. A naprawdę było tam co oglądać.

czytaj dalejsakora
23 października 2013 - 21:15

#1 To były czasy :) - '80s. Początek.

Lata '80te to przepiękna kopalna muzyki . Wystarczy tylko sięgnąć, przyjrzeć się, dobrze poszukać. I zacząć się zachwycać tymi pięknymi patentami muzycznymi, uroczymi refrenami, zagrywkami, których już nigdzie nie spotkamy. Te czasy już nie powrócą, ale my możemy do nich powrócić, w poszukiwaniu prawdziwych pereł. Już lekko zakurzonych, leżących po piwnicach starych płyt Kylie Minogue, figlarnie uśmiechającej się do nas z praktycznie każdej płyty. Nie uciekajcie, dajcie się uwieść tamtym czasom, w których "girls just wanna have fun", a "people are people". 

Kylie Minogue jest zwykłą dziewczyną z naprzeciwka, która lubi dobrze się bawić z przyjaciółmi.
czytaj dalejPapi
7 listopada 2012 - 19:29
nowsze posty