Tak się złożyło, że na czas tegorocznych targów E3 opuściłem domowe pielesze i zażywałem relaksu podczas wakacyjnie wydłużonego weekendu. Wszystkie nowości, zwiastuny i informacje przyswoiłem więc naraz, już po zakończeniu imprezy. Przed targami nie byłem jakoś specjalnie podekscytowany, po targach też nie jestem, ale pokuszę się o szybkie wypunktowanie rzeczy fajnych. Jeśli też lubicie internetowe listy różnych rzeczy, to zapraszam.
Konsolowy tytuł, w który chciałbym zagrać
Konsoli nigdy nie miałem, w najbliższym czasie się to nie zmieni. I choć nadal jestem niezmiernie ciekawy ujawnionego dwa lata temu (wow, to już tyle?) Quantum Break , to z pokazanych w tym rokuna targach nowości najbardziej spodobało mi się Horizon: Zero Dawn. Guerrilla Games to weterani czarowania na PlayStation, jestem więc przekonany, że nowa marka będzie warta czekania. Wygląda świetnie i w ciekawy sposób wykorzystuje motyw post-apokaliptycznego świata. Poza tym - robodinozaury!
Dwudziestolecie serii Need for Speed przypadło na 31 sierpnia 2014 roku. Electronic Arts mniej lub bardziej świadomie ominęło tę datę i dopiero teraz mówi o okrągłej rocznicy (niech im będzie - pierwszy pecetowy NFS pojawił się latem 1995 roku), która zostanie podkreślona premierą nowiutkiej odsłony serii. Need for Speed, bez numerków i podtytułów, będzie oficjalnym restartem marki i pojawi się jesienią. Na tegorocznych targach E3 poznamy pierwsze konkrety dotyczącej tego odcinka jednej z najsłynniejszych wyścigowych sag. Czy rzeczywistość dorówna fantazjom (moim)?
Co wiemy na temat tegorocznego odcinka Need for Speed? Gra jest tworzona od dwóch lat przez studio Ghost Games (po premierze NFS Rivals zasilonej przez większość pracowników Criterion Games) i podobno ma być powrotem do korzeni. Brzmi to świetnie, ale najwyraźniej dla szefów Electronic Arts "korzenie" serii to początek XXI wieku i słynny, uwielbiany przez wielu, NFS Underground.