Jeżeli podczas wakacyjnej przerwy chcecie pograć sobie ze znajomym online, trafiliście na dobrą recenzję. Tym razem przeczytacie o produkcji, która aż prosi się o przeprowadzenie rozgrywki. Posiada lekką, przyjemną fabułę. Miłą dla oka grafikę oraz nieskalaną myślą rzeźnię w mało brutalnym wydaniu. Oto Orcs Must Die! 2, czyli zabawa, którą zapamiętacie na bardzo długo.
Choć do jesieni jeszcze trochę zostało, to produkcje spod całkiem świeżego gatunku MOBA, wyrastają nam jak grzyby po deszczu. Być może kojarzycie takie tytuły, jak League of Legends, Dota 2, Heroes of the Storm, Infinite Crisis, The Witcher: Battle Arena, Dead Island: Epidemic, czy może Smite. Pomijając pierwszego z wymienionych, to gry świeże, bądź dostępne jedynie w wersji testowej i nie ulega wątpliwości – powstałe w skutek ogromnego sukcesu właśnie LoLa. Sprawa ma się trochę inaczej w przypadku Orcs Must Die! Unchained.
Orcs Must Die! i Dungeon Defenders to dwie gry akcji tower defense, które zadebiutowały w październiku na pecetach oraz konsolach. Na pierwszy rzut oka produkcje dwóch niezależnych deweloperów, Robot Entertainment i Trendy Entertainment, są bardzo podobne. W tym pojedynku porównuję obie gry, aby sprawdzić, która z nich jest lepsza.