Gdy człowiek po niezbyt udanym meczu siądzie sobie chwilę i na spokojnie przeanalizuje sobie błędy popełnione przez siebie i kolegów z drużyny to dość szybko dostrzeże szereg głupstw popełnianych przez wielu graczy. Co ciekawe często źródłem takich zachowań są... profesjonalni gracze. Jakim cudem? Ano gra sobie taki pros, streamuje i oglądają go przeciętni gracze. Pan profesjonalista kilka razy zrobił coś czego normalnie się nie robi i udało mu się. Zadowolony kończy grę i ta piękna acz krótka historyjka dobiegła by końca gdyby nie... jego widzowie. Oni zaczną przenosić zaobserwowane zachowanie do swoich gier i tu zaczynają się schody, bo często robią to bez myślenia i nie zauważają warunków pozwalających na zrealizowanie danego planu...
Ostatnio marudziłem trochę o Quicksilver Sash. Tym razem zajmiemy się jednym z głównych powodów dlaczego gracze, miast zyskiwać, tracą kolejne punkty w rankingu i lądują na coraz niższym elo. Jaki to powód? Brak run. Często słyszę, że gracze stwierdzają, że utknęli w elohell przez niedorozwinięte teamy, które im przydziela system. Potem człowiek sprawdza profil delikwenta i widzi, że statystyki to on ma średnie, ale runy wyglądające jakby po pijaku je układał. Dwie, oczywiście niepełne, strony run i do tego wymieszane wszystkie rodzaje albo w ogóle rzeczonych runek brak. Bez jaj, jeśli bez run Wam idzie średnio to dlaczego ich nie kupicie? Samo kupno runek może wam zdobyć kilkadziesiąt punktów elo! Co kupić żeby wydać minimalne ilości ip, a mocno podrasować swoje osiągi? Zapraszam!