Studio Kerberos Productions wypuściło filmik prezentujący możliwości silnika graficznego na którym budowane jest Sword of the Stars II: Lords of Winter, czyli najciekawsza chyba ze znajdujących się obecnie w produkcji kosmicznych gier 4X.
Całość nie tylko stanowi gigantyczny skok naprzód w porównaniu do pierwszej części, ale również najprawdopodobniej w dniu premiery będzie najładniejszą kosmiczną strategią. Oczywiście ten typ gier zdominowany jest przez małe studia niezależne, więc standardy graficzne są dosyć zaniżone, ale nie zmienia to faktu, że najnowsza produkcja Kerberos wygląda po prostu ładnie.
Pierwsza część w dniu debiutu nie zdobyła większego rozgłosu. Gra nie była aż tak rozbudowana ani dopracowana jak Galactic Civilization II, a do tego przykryła ją później premiera wspaniałego Sins of a Solar Empire. Notabene, zarówno Ironclad (autorzy SoaSE) jak i Kerberos to studia założone przez byłych pracowników Barkin Dog, czyli firmy, która dała nam Homeworld: Cataclysm. Rywalizacja między tymi dwoma zespołami jest więc wyjątkowo ciekawa. Wracając jednak do tematu, Sword of the Stars nie stało się z miejsca przebojem, ale jego autorzy wykazali się godnym podziwu uporem w rozwijaniu swojego dzieła. Kolejne potężne aktualizacje i trzy rozszerzenia przekształciły coś co było po prostu dobra grą 4X w jedną z najbardziej interesujących produkcji tego typu. Obecnie jest to według mnie także najlepsza propozycja dla graczy dopiero zaczynających swoją przygodę z kosmicznymi 4X.
W każdym razie druga część zapowiada się wyśmienicie. Autorzy budują na bardzo solidnych fundamentach, a ich obecny wydawca, czyli Paradox Interactive nie tylko ma znacznie większe środki, które może wpompować w produkcję i reklamę gry niż upadłe już Lighthouse Interactive, ale co równie ważne rozumie niszowe głębokie strategii lepiej niż chyba jakakolwiek inny wydawca na rynku.
Przy okazji Kerberos opublikował również nowy projekt okładki i prezentuje się on wprost wybornie, przywołując wspomnienia klasycznych tytułów z gatunku militarnego SF.