-Nie jestem już dzieckiem! Życie nie polega tylko na miodku i balonikach!
-Jesteś tego pewien?
I kto tu ma rację? Dorosły już Krzyś (czy raczej Krzysztof), a może niemal równy mu wiekiem, ale wciąż beztroski Kubuś Puchatek? W filmie Krzysiu, gdzie jesteś? uwielbiani bohaterowie z książek A.A. Milnego ścierają się nagle ze światem dorosłości, obowiązków, kieratu codziennej pracy i zgiełkiem wielkiego miasta. Albo na odwrót - poważny, ciągle zajęty Krzyś zderza się z dziecięcym szczęściem i zabawą, o których zupełnie już zapomniał. Nowy film Marca Forstera (Quantum of Solace, World War Z) jest trochę taką burą dla wszystkich dorosłych, by choć na chwilę oderwali się od swoich “ważnych” zajęć i wrzucili na luz, by nie zapominali, że kiedyś też byli dziećmi. I ta część filmu naprawdę się udała.
Jakiś czas temu mama dała mi teoretycznie proste zadanie do wykonania: synu, wypisz 10 najważniejszych dla ciebie książek, jakie kiedykolwiek przeczytałeś. Mama prosi, syn robi. Ale szybko okazało się, że jest to rzecz dużo trudniejsza niż się początkowo wydawało. Jasne, można po prostu wypisać 10 ulubionych książek, ale czy to znaczy, że są one najważniejsze? Niekoniecznie. Siedziałem więc, myślałem (mój tata robił wówczas to samo), aż w końcu udało się zawęzić listę do (nieco oszukanych) 10 pozycji. To było tak ze 4 lata temu. Na potrzeby tego tekstu postanowiłem raz jeszcze dokonać książkowego rachunku sumienia i pojawiła się jedna mała zmiana. A teraz Wy będziecie mogli o tym przeczytać. Magia internetu!
10 najważniejszych dla mnie książek to całkiem solidny przekrój przez gatunki i autorów - ufam, że każdy znajdzie tu coś dla siebie (czyli: że każdy z Was ma choć w pewnej części tak czadowy gust, jak ja :P). Kolejność książek to alfabetycznie ułożone tytuły, bo ułożenie najważniejszych pozycji w kolejności "najważniejszości" przekracza moje możliwości.