Tak, pewnie byłoby odrobinę mniej błędów, gliczy, płynność byłaby lepsza, ale za jaką cenę? Spróbujmy wyobrazić sobie, jak Kingdom Come Deliverance - gra zrobiona przez niewielkie studio trochę w duchu dawnych produkcji wytyczających odważnie nowe ścieżki - wyglądałaby jako głośno reklamowany tytuł AAA od jakiegoś z wiodących na rynku wydawców.
W jednym z wywiadów Dan Vavra, kierujący pracami nad Kingdom Come: Deliverance zapewnił, że ich gra będzie wyjątkowa. Jeśli są wśród nas osoby, które lubią oglądać serial Wikingowie, czytać książki historyczne, a swój czas przeznaczają na przejmowanie władzy w grach z serii Total War, to jeśli wierzyć zapewnieniom producenta, Kingdom Come: Deliverance będzie grą ich marzeń. Wprawdzie do premiery samej gry jeszcze bardzo daleko, jednak zaglądając w odpowiednie miejsca w sieci można natknąć się na parę ciekawych informacji, które poszerzają pogląd na grę, a które postarałem się po krótce przedstawić tutaj.