Grand Budapest Hotel na gameplay.pl

Najlepsze filmy roku 2014. Oh yeah!

Moje podsumowanie roku w kategorii muzyka już w świat wysłałem, czas na podsumowanie filmowe. Swój kinowo-filmowy bilans na rok 2014 przedstawił już eJay, nie mogę więc być gorszy. Ostatnie 12 miesięcy było niezwykle bogate i ekscytujące filmowo - udało mi się obejrzeć całą masę produkcji wartych wyróżnienia, co też zaraz uczynię. Mój filmowy "top" za rok 2014 nie będzie zwykłym układaniem produkcji od najmniej fajnych z fajnych do najfajniejszych z fajnych - te ostateczne najlepsze filmy roku będą trzy, zaś wcześniej kilka innych "naj" oraz masa tytułów może nieco gorszych, ale nadal wartych uwagi. Na listę weszły filmy, które miały kinową premierę w Polsce w tym roku, więc jest tu kilka tytułów z roku 2013. Leniuszkom podlinkowałem wszystkie recenzje :)

Produkcję wpisu zacząłem tak samo, jak co roku - przeglądając moje filmwebowe konto i oceny, jakie wystawiłem filmom obejrzanym w kinach od stycznia do grudnia 2014. Następnie powstała sucha wymienianka, która stopniowo przerodziła się w poniższe barwne i soczyste zestawienie. A zestawienie jest oczywiście: subiektywne, hollywoodzkie (ale jest trochę ambitnej Europy, bez obaw) i najmojsze.

czytaj dalejfsm
25 grudnia 2014 - 17:03

Grand Budapest Hotel - kinematograficzna doskonałość

Bez wstydu rzeknę na samym wstępie, że uwielbiam filmy Wesa Andersona. Jedne mniej (jak np. Podwodne życie ze Stevem Zissou), inne bardziej (jak Kochanków z Księżyca albo Fantastycznego Pana Lisa), ale uwielbiam. Niezwykła wizualna forma połączona z gabinetem ludzkich osobliwości wymieszana z jedynym z swoim rodzaju typem komediodramatu - to wszystko mnie bierze niesłychanie, mimo unoszącej się gdzieś w górze notki filmowego hipsterstwa. Na Grand Budapest Hotel czekałem niecierpliwie, ale splot okoliczności wszelakich sprawił, że film obejrzałem dopiero teraz. Na szczęście warto było czekać. Oj, jak strasznie warto. Recenzyjną laurkę zacząć czas.

Grand Budapest Hotel do danie tak bogate, że w sumie nie wiem od czego zacząć. Bo pełno tu wszystkiego, a każdy element ma w sobie coś, co jest warte podkreślenia i docenienia. Podkreślę więc i docenię zdjęcia i dekorację, podkreślę i docenię sposób prowadzenia historii, podkreślę i docenię humor, podkreślę i docenię starania przebogatej ekipy aktorów.

czytaj dalejfsm
12 kwietnia 2014 - 15:38