Do serialowej gorączki mi jeszcze daleko. Podczas gdy tłumy zachwycały się kolejnymi odcinkami Zagubionych, chwaliły na forach Detektywa Monka czy poświęcały czas na Supernatural, ja wolałem oglądać filmy i szukać rozrywek gdzie indziej.
Opinie na temat pierwszego sezonu Spartacusa są mieszane. Jednym - tak jak mi - serial się podobał, bo wizualnie jest naprawdę rewelacyjny, a fabularnie nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Inni krytykowali go za niezgodność z prawdziwą historią Spartacusa. Mi jakoś nie przeszkadzało, że historia którą znałem toczyła się nieco inaczej. Po zakończeniu pierwszego sezonu okazało się, że aktor grający główną rolę cierpi na nowotwór, w drugim sezonie nie zagra. Szukanie nowego Spartacusa trochę trwało, ale co by widzowie nie zapomnieli o serii, twórcy postanowili iść za ciosem i wyprodukowali prequel.