Grudzień to miesiąc Mikołaja, Świąt Bożego Narodzenia, prezentów, choinki, śniegu oraz szybkiego i niekontrolowanego znikania pieniędzy z kont bankowych i to bez napadów. To także czas bycia dobrym dla innych oraz dzielenia się, a także przypomnienie sobie, że mamy krewnych, a przy okazji świąt to będzie grzechem się z nimi nie spotkać. Grudzień to też masa smacznego jedzenia, słodkich placków, barszczu z uszkami, czy smażonej ryby. To także nieskończenie długie sprzątanie, gotowanie i przygotowywanie się na przyjście rodziny. Grudzień to także miesiąc nadziei na lepszy nowy rok, który powinniśmy połączyć z narodzinami naszego Pana, ale grudzień to także nieustanna walka z czasem, konsumpcyjna wojna, w której bierzemy czynny udział, pracując lub konsumując. Wiele osób, zamiast sobie porządnie odpocząć w święta, stara się dogonić tradycje. A przecież można inaczej. Zabrać książkę, komiks, nie zawsze rodzinę i wsiąść do samolotu, by za kilka godzin siedzieć sobie w jakimś ciepłym kraju i cieszyć się ulubionym autorem. Wszystkim Wam w tym nowym roku 2022, życzę dużo zdrowia, bo to dziś produkt lekko deficytowy, dużo fajnych i zaskakujących zwrotów akcji w komiksach i książkach, a także byście więcej czytali, niż grali. Zdrówko jeszcze raz i zapraszam na Inny Regał #32, w którym opowiem o kilku pozycjach, jakie udało mi się przeczytać w tym mocno dołującym i jakże krzepiącym Grudniu.
Mikołaj u was był? U mnie tak i przyniósł mi Kajko i Kokosza tom 1. A pod choinkę coś dostaliście od gwiazdki? Nie, czyli byliście bardzo niegrzeczni. Ja natomiast wręcz przeciwnie, gwiazdka była dla mnie dość hojna i oprawiona w złoto (tom 2). Nie przedłużając dłużej, zapraszam na Inny Regał #31, gdzie pokaże i opowiem trochę o nowej kolekcji, złotej kolekcji Janusza Christa wydanej przez Egmont.