Pięć lat zabrało fanom odtworzenie kultowej kampanii z Operation Flashpoint: Cold War Crisis na silniku ARMA II. To dokładnie ta sama gra - w nowej, ładnej szacie graficznej. Cold War Rearmed² pokazuje jak bardzo płytkie są współczesne korytarzowe strzelanki, ale też jak bardzo Bohemia Interactive stoi w miejscu i do dziś powiela te same schematy.
Jak złe wieści niosą następna część kultowej serii Operation Flashpoint będzie jeszcze bardziej skarłowaciała. O ile Dragon Rising nosił w sobię cząstkę taktyki i myślenia (co też doceniłem w recenzji dając tej grze 80%) i był sprawnym shooterem z ambicjami na bycie czymś większym, tak Red River zapowiada się jako typowy każualowy produkt na 2 dni. Nie bronię Sionowi Lentonowi i kierowanego przez niego zespołowi budować gry wojennej wg własnych widzi-misie. Każdy ma swoje preferencje, jedni lubią skakać na bungee, drudzy pasję znajdują w sklejaniu modeli. Moje obrzydzenie budzi użycie nazwy Operation Flashpoint właśnie w kontekście Red River.