Bossowie: Darksiders - Brucevsky - 17 września 2015

Bossowie: Darksiders

Legendarny Jeździec Apokalipsy, Wojna, trafia na zniszczoną Ziemię i rozpoczyna swoją krwawą wendetę. Powstrzymać takiego bohatera mogą jedynie najsilniejsi wysłannicy piekieł. Pracownicy studia Vigil Games na pewno byli tego świadomi, projektując kolejnych bossów do Darksiders. Czy udało im się wykorzystać potencjał świata demonów i całego stworzonego przez siebie uniwersum? Sprawdźmy.

UWAGA, spojlery!

"Pająki, owady, czerwy...ciężka jest praca Jeźdźca..."

Wojna ma jasno określony cel i zamierza go osiągnąć prostymi środkami. By spotkać się z odpowiedzialnym za całe zamieszanie Niszczycielem musi dostarczyć Samaelowi serca czterech Wybrańców. Oni jednak nie zamierzają się ich pozbywać, wszak dobrze żyje im się na pogrążonej w ruinie Ziemi. Różnica zdań musi prowadzić do konfrontacji. Dawno już nie spotkałem gry, w których rola bossów byłaby tak mocno zaznaczona w całej historii. Wokół kluczowych oponentów zbudowane są całe poziomy i to właśnie spotkania z nimi napędzają całą akcję. Mimo to trudno jednak zachwycać się głębią ich projektów. Ich przeszłość jest nieznana, a pobudki, jeśli już jakieś występują, są z reguły bardzo proste. Przeżyć i cieszyć się tym co jest.

Wojna nie przychodzi jednak prowadzić z nimi filozoficznych dysput, więc najważniejsze jest to jak wyglądają i jakie stanowią wyzwanie dla gracza. A w tej kwestii Tiamat, Griever, Stygian, Silitha czy Straga mają czym się wyróżniać. Każdy z nich mógłby śmiało stanowić odpowiedź sporej grupy osób na pytanie o największy senny koszmar. Gigantyczny czerw, podobny do nietoperza stwór, obrzydliwy owad czy odrażający pająk wielkości budynku jako pomysły na bossów nie zaskakują. Pod względem wykonania jednak na pewno dają się zapamiętać. Nie sposób traktować ich bez emocji , nie czuć do nich odrazy lub obawiać się ich siły przy pierwszym kontakcie. Pomaga w tym na pewno fakt, że twórcy skutecznie budują wokół nich odpowiednią atmosferę. Przykładem tego jest co rusz próbujący uprzykrzyć życie zbliżającemu się Wojnie Griever czy Tiamat, toczący gdzieś w tle działań głównego bohatera walkę z Gryfem.

Rozmiar ma znaczenie

Na korzyść bossów dodatkowo działa fakt, że starcia z nimi są zaprojektowane pomysłowo i nie ograniczają się tylko do bezmyślnego mashowania przycisków ataku. A to trzeba wykorzystać nowo nabytą umiejętność, a to użyć fragmentu poziomu, a to znowu odczytywać wysyłane przez danego wroga sygnały i zaplanować konkretną strategię. Wszystko to sprawia, że jest trudno i interesująco.

Co dziwne, najgorzej z całej tej zróżnicowanej palety bossów Darksiders wypada Niszczyciel. Finałowy przeciwnik nie wyróżnia się projektem, nie stanowi specjalnego wyzwania i nie robi nic, by zapisać się w historii gier. Ot smok jakich każdy z nas widział już wiele, który ma dość konwencjonalne ataki, ubogą taktykę i łatwe do rozszyfrowania słabe punkty. Po długiej podróży i spotkaniach z jego poplecznikami na pewno każdy miał nadzieję na więcej.

I tak wygląda lepiej niż w Wiedźminie

Mimo kiepskiego występu lidera, bossowie Darksiders jako całość wypadają dobrze i solidnie wykonują swoją brudną robotę. Nie są może nowatorscy i niekonwencjonalni, ale za to dobrze wpasowują się w świat gry, potrafią rzucić wyzwanie i wzbudzić respekt. Jak się okazuje, nawet prosty projekt „ogromnego i odrażającego pająka”, jeśli jest odpowiednio zrobiony, może wywoływać odpowiednie wrażenie. Darksiders idealnie to potwierdza..

Ocena: 7/10

W ramach cyklu ocenieni zostali także bossowie z:

Ratchet & Clank 2
Final Fantasy Tactics: War of the Lions
Oni
X-Men Legends II: Rise of Apocalypse
Headhunter
Gun
Crash Bandicoot 2: Cortex Strikes Back
Medal of Honor: European Assault
Metal Gear Solid: Peace Walker
Bully
Patapon
Kingdom Hearts
Max Payne
Killzone: Liberation
Pirates: Legend of Black Kat

Hej, czy wiesz już, że Gralingrad ma do zaoferowania dużo więcej ciekawych treści? Felietony, komentarze czy rozmaite zestawienia dotyczące gier, piłki nożnej, anime lub filmów znajdziesz też na anglojęzycznym blogu i autorskim Gralingrad.pl. Ostatnio sporo tam piłki nożnej i bukmacherki, ale są też tematy związane z filmami i grami.
Brucevsky
17 września 2015 - 19:39