The Legend of Heroes: Trails of Cold Steel III - Danteveli - 15 października 2019

The Legend of Heroes: Trails of Cold Steel III

Obecna generacja konsol powoli zbliża się ku końcowi swojego żywota. Już za kilkanaście miesięcy będziemy katować na nowych, podobno znacznie lepszych systemach. No chyba że ktoś jest wielkim fanem gier JRPG i musi ograć wszystkie produkcje zanim zmieni konsolę. Wtedy czeka nas jeszcze sporo czasu przy PlayStation 4. Okazuje się bowiem, że na tą generacje wyszło naprawdę wiele świetnych gier role playing. Teraz do pokaźniej listy fajnych tytułów dołącza kolejna osłona cyklu The Legend of Heroes – Trails of Cold Steel III.

Trails of Cold Steel III to przedostatnia część tej podserii cyklu The Legend of Heroes. Kontynuujemy wątek młodego mężczyzny imieniem Rean. Bohater poprzednich gier ukończył akademię wojskową i teraz sam został wykładowcom na nowej uczelni, gdzie zajmuje się szkoleniem wojskowych. Wydarzenia z poprzednich gier sprawiły, że Rean jest swego rodzaju legendą i jednym z najbardziej rozpoznawalnych ludzi na świecie. Mężczyzna musi radzić sobie z tym a także z konsekwencjami decyzji podjętych w pierwszej i drugiej części Trails of Cold Steel. W grze znaczna część uwagi skupiona jest na młodych uczniach akademii, którzy biorą udział w kolejnym specjalnym projekcie wojskowym. Znaczna część fabuły przybliża nam nowe postaci pochodzące z różnych części świata. Podobnie jak w pierwszej grze mamy postacie, które z powodów historycznych i kulturowych zbytnio za sobą nie przepadają, ale uczą się pracować w zespole.

Fabularnie jest dobrze i gra w udany sposób odwołuje się do wydarzeń z poprzednich odsłon jednocześnie serwując mieszankę starej historii z nowymi bohaterami posiadającymi własne motywacje. Niektóre postacie są trochę denerwujące, ale taki jest urok produkcji z masą bohaterów mających reprezentować różne przekonania. Naprawdę dobrze wypada kontynuowanie wątków z pierwszego i drugiego Cold Steel. W trzeciej części już od samego początku wiemy, że nasze dokonania z tamtych gier mają wpływ na sytuacje na świecie a także wewnętrzny rozwój różnych postaci.

Podstawa rozgrywki jest tutaj dokładnie taka sama jak w poprzednich grach z serii. Do gameplayu dodano jednak kilka interesujących elementów. Walki odbywają się w turowym systemie, gdzie postacie po kolei wykonują swoje akcje. Bohaterowie mogą się poruszać po arenie bo ataki mają obszar działania i możemy w ten sposób uniknąć otrzymywanych obrażeń. Poza tym faktem Trails of Cold Steel III nie wyróżnia się zbytnio od innych produkcji JRPG. Na szczęście system walki jest tutaj odpowiednio rozbudowany i jako gracz mamy naprawdę sporo opcji.

Po pierwsze poza zwykłymi atakami mamy też korzystanie z „czarów” i specjalnych umiejętności. Daje to trzy różne typy ataków odmiennym zastosowaniu, a na dokładkę część z umiejętności i magicznych zdolności ma zastosowanie defensywne lub wzmacnia czy leczy nasze postacie.

Dalej dochodzi system link, gdzie dwójka bohaterów stanowi parę. W raz z budowaniem więzi pomiędzy bohaterami pozwala to na wykonywanie dodatkowych akcji czy wspólnych ataków. Dodatkowo mamy jeszcze potężne ataki specjalne, które „ładujemy” wykonywaniem zwykłych ataków i zadawaniem obrażeń wrogowi. Możemy je wykonywać w dowolnym momencie walki dzięki czemu sprawdzają się świetnie jako ostatnia deska ratunku lub metoda na szybkie wyeliminowanie towarzyszy jakiegoś bossa.

Podczas bitew w starciu biorą udział czterej bohaterowie. Mamy jednak możliwość wymieniania postaci na członków z zapasowej ekipy co jest przydatne w sytuacji gdy potrzeba nam na przykład więcej osób mogących leczyć członków drużyny, czy gdy mamy potrzebę użycia jakiejś konkretnej mocy.

Kolejnym ciekawym patentem jest system, gdzie co turę pojawia się jakiś losowy efekt trafiający do jednej z postaci działających na polu bitwy. Może to być przywrócenie zdrowia czy energii lub inne bonusy. To wszystko razem tworzy naprawdę rozbudowaną całość.

Jeśli chodzi o dodatki to mamy system Brave Order, który pozwala na zużycie punktów do zespołowych ataków na toby wydać konkretny rozkaz i wzmocnić nasze postacie przez określoną liczbę tur. Każda postać dysponuje trochę innym wzmocnieniem i wykorzystanie odpowiedniego rozkazu znacznie wzmacnia nasze jednostki. Do tego dochodzi jeszcze system Breaking pozwalający nam na wybicie przeciwnika i wykonanie kilku darmowych ataków. Zrobienie tego znacznie wzmacnia nasze postacie i pozwala na zdobycie różnych przedmiotów. Jednocześnie niektórzy przeciwnicy po byciu wybitymi zdobywają bonusy lub regenerują punkty życia. Mamy więc mechanizm, który daje nam olbrzymie bonus, ale jednoczenie przy niedopatrzeniu może prowadzić nas do porażki.

Podobnie jak w przypadku dwóch poprzednich gier mam wrażenie, że The Legend of Heroes : Trails of Cold Steel III jest trochę zbyt łatwe. Wynika to z olbrzymiego arsenału umiejętności i ataków oddanych w naszą dyspozycję. Jeśli nie olewamy kompletnie wszystkich systemów walki to trudno będzie przegrać, a nawet jeśli się to stanie to mamy możliwość powtórzenia walki z osłabionymi przeciwnikami. Dzięki temu praktycznie każdy może ukończyć ten tytuł i nie ma potrzeby grindowania jeśli nie zależy nam na pucharkach. Osoby szukające większego wyzwania mogą spróbować swoich sił na wyższych poziomach trudności, ale nawet one nie są jakimś olbrzymim wyzwaniem.

Jeśli chodzi o oprawę graficzna to przeskok z poprzednich wersji jest zauważalny. Gra była robiona pod specyfikę PlayStation 4 i to widać. Tekstury i modele postaci są znacznie lepsze a lokacje wyglądają na bardziej dopracowane. Co prawda znajda się słabsze elementy jak woda, ale na ogół wszystko wygląda naprawdę przyzwoicie. Nie jest to może oprawa graficzna na najwyższym poziomie, ale jeśli chodzi o produkcje JRPG to nie ma zbyt wielu tytułów wyglądających lepiej od tej gry.

Trails of Cold Steel III to wyśmienity tytuł świetnie budujący na dwóch poprzednich grach. Fabularnie gra świetnie miesza historie nowych postaci ze znanymi bohaterami i prowadzi w kierunku dramatycznego finału. Rozgrywka zostaje rozbudowana i na polu bitwy mamy jeszcze więcej możliwości. Oprawa graficzna uległa poprawie i Cold Steel nie wygląda już jak szybki port z PlayStation Vita. Praktycznie pod każdym względem jest lepiej. Z tego powodu trudno nie polecić tej gry każdemu fanowi gier JRPG. Na ten moment jestem prawie pewny, że Cold Steel III jest najlepszą produkcją reprezentującą ten gatunek jaka pojawiła się na rynku w tym roku. Oczywiście należy pamiętać, że do tego by w pełni docenić ten tytuł trzeba ukończyć poprzednie dwie odsłony, które trafiły na PS4 również w tym roku. Oznacza to, że fani japońskich gier role playing mają przed sobą epicką przygodę na wiele godzin.

Danteveli
15 października 2019 - 21:14