From Space

Nie wiem, czy kosmici istnieją. Jestem jednak pewny, że gdyby byli prawdziwi, to czuliby się urażeni. Tyle książek, filmów, seriali i gier przedstawia przybyszów z innych galaktyk i planet w najgorszym świetle. Zawsze są krwiożerczymi potworami i zagrażają naszemu istnieniu. Gra From Space

 To  kolejny tytuł wpisujący się w szkodliwy i dyskryminacyjny sposób przedstawiania obcych. Trzeba coś z tym zrobić!

From Space to kolejny z mniejszych tytułów, które wpadły mi w oko i zdecydowałem się na sprawdzenie, czy warto zainteresować się daną grą. W tym wypadku mowa o produkcji

Triangle Studios. Czyli ekipy odpowiedzialnej za Cross of the Dutchman, które recenzowałem lata temu. Teraz studio próbuje swoich sił w co-opowej grze akcji w stylu strzelanek z odrobinę elementów role playing.

Fabuła gry sprowadza się do tego, że na Ziemi pojawiły się krwiożercze, różowe stworki z kosmosu. Siły ludzkości walczą z okropnym wrogiem. My wcielamy się w jednego z czterech komandosów podejmujących się misji walki z wrogiem. Nasz bojowy śmigłowiec zostaje zestrzelony i bierzemy udział w szeregu operacji mających za zadanie wyeliminowanie najeźdźców z gwiazd.

Nie ma więc nic ambitnego i From Space stawia bardziej na rozgrywkę i odrobinę humoru niż epicką historię ze zwrotami akcji i porywającymi momentami. Nie ma w tym nic złego i w przypadku tego typu gry to chyba nawet lepiej, że twórcy nie starają się wpychać jakiejś głębi do strzelania do różowych stworków.

Rozgrywka From Space sprowadza się do strzelania do przeciwników i wykonywania małych misji w stylu znalezienia jakiegoś przedmiotu lub dotarcia do danego punktu mapy.  Po drodze zdobywamy nowe giwery, granaty i pułapki, mini i inne gadżety do rozprawiania się z różnymi typami kosmitów. Za pokonywanie wrogów i wykonywanie nagradzani jesteśmy punktami doświadczenia i levelami naszej postaci, a także zdolnościami.

Cztery grywalne postacie różnią się statystykami i zdolnościami w standardowym wariancie kogoś odpornego zadającego małe obrażenia czy kogoś z dobrym atakiem, ale małą pulą punktów życia. Możemy przełączać się pomiędzy postaciami w różnych bazach, gdzie pobieramy misje i zapisujemy grę.

Strzelanie do kosmitów jest całkiem satysfakcjonujące i stylistyka strzelanek typu dual stick sprawdza się tutaj. Niestety sama gra jest trochę powolna i monotonna. Brakuje tu jakiegoś mocnego kopniaka i bardziej dynamicznej rozgrywki. Wydaje mi się, że w produkcjach tego typu lepiej działa szybko poruszająca się postać, jakieś uniki i inne bajery, tak by być ciągle w ruchu. W tym przypadku ruszamy się wolno, przeciwnicy są zbyt odporni, przez co tempo rozgrywki jest trochę za wolne.

Jeśli chodzi o oprawę graficzną, to From Space uderza w klimaty chibi z malutkimi postaciami z większymi głowami. Nasze ludki wyglądają jak jakieś zabawki lub coś w stylu funko pop, podczas gdy przeciwnicy to różowe gluty z jakiejś bajki dla dzieci. Wszystko wygląda raczej sympatycznie i pogodnie.

Oceniania produkcji takich jak From Space nie jest łatwym zadaniem. W grze nie ma niczego tragicznego lub nad wyraz słabego. Niestety z drugiej strony tytułowi brakuje czegoś intrygującego, jakichś elementów przyciągających na dłużej. To poprawna produkcja, która spisuje się ok, ale nie ma tam nic fajnego. Dlatego trochę wynudziłem się przy zabawie. Do tego reset postępu po tym jak gra wywaliła się u mnie na Steam Deck, skutecznie ostudził jakikolwiek zapał do tej produkcji.

From Space to znośny średniak, który nie wynosi się nawet odrobinę ponad przeciętność. Gra jest dosyć archaiczna, powolna i nie porywa. Mimo to można z nią spędzić odrobinę czasu przyjemnie. Zwłaszcza w trybie współpracy ze znajomymi. Tylko czy warto to robić, gdy na rynku jest wiele znacznie lepszych gier?