Nie ma to jak fajny tytuł JRPG. Od zawsze lubię gry tego typu i ciągnie mnie prawie do każdej nowej produkcji w tym stylu. Dlatego zauważyłem, ze sukces cyklu Persona przyczynił się do powstawania większej ilości podobnych produkcji. Wielu deweloperów zostało zainspirowanych przez sukces Atlus. Jednym z takich tytułów czerpiących trochę z pod serii Megami Tensei jest Eternights. Czy ta niezależna produkcja jest godna naszej uwagi, czasu i pieniędzy?
Eternights to gra indie w klimatach JRPG za która stoi Studio Sai. Co ciekawe całym studiem podczas tworzenia była jedna osoba. Mamy wiec projekt pasji jednego człowieka kryjącego się pod ksywką Fkkcloud. Teraz ekipa się powiększyła i przy kolejnych projektach ma brać udział więcej osób. Wspominam o tym, bo ilość deweloperów pracująca nad tym tytułem jest zauważalna w kilku miejscach.Eternights to gra akcji z elementami RPG i symulacji randkowej, która łączy walkę z romansowaniem w świecie ogarniętym apokalipsą. Eternights trafiło na konsole PlayStation i komputery osobiste. Ja ogrywałem ten tytuł na Steam Deck.
Eternights ma ciekawą i oryginalną fabułę, która łączy motywy horroru, science fiction i romansu.
Nasza przygoda zaczyna się od stworzenia profilu w aplikacji randkowej. Wraz z kumplem szukamy dziewczyn. Różniej wszystko się wali bo na środku miasta wyrasta magiczna bariera a ludzie zaczynają przemieniać się w potwory. Nie wygląda to zbyt wesoło, ale w takich warunkach jest okazja do poznania dziewczyn walczących o przetrwanie wraz z nami. Gra opowiada o tym, jak świat zostaje ogarnięty przez apokalipsę spowodowaną przez tajemniczy lek Eternights, który zmienia ludzi w potwory. Nasz bohater traci rękę w ataku, ale odkrywa, że ma w sobie moc Eternights i może ją odtworzyć jako broń. Wraz z grupą towarzyszy wyrusza w podróż do centrum katastrofy, by stawić czoła złowrogiej organizacji odpowiedzialnej za całe zło.
Fabuła jest pełna zwrotów akcji i napięcia, ale też humoru i romantyzmu. Gra porusza też kilka interesujących tematów, takich jak moralność, wolność czy znaczenie miłości. Jednak fabuła ma też kilka słabych punktów, takich jak niektóre dziury logiczne czy kwestie dialogowe, które mogą być trochę żenujące lub niewiarygodne.
Eternights ma sympatycznych i zapadających w pamięć bohaterów, którzy mają dobrze napisane osobowości i motywacje. Każda postać ma swoją rolę w grze i wpływa na przebieg fabuły. Postacie mają też świetny dubbing i animację twarzy, co dodaje im wyrazu i emocji. Możemy się z nimi zaprzyjaźnić, pokłócić lub zakochać, w zależności od naszych wyborów. Postacie są jednym z największych atutów gry i sprawiają, że chcemy się dowiedzieć więcej o nich i ich losach.
Eternights to gra akcji z widokiem z trzeciej osoby, w której walczymy z potworami za pomocą naszej nadprzyrodzonej ręki, która może zmieniać się w różne bronie. Gra nagradza precyzję i taktykę, wymagając od gracza zarządzania paskiem żywotności i energii oraz wykorzystywania odpowiednich ataków do przełamywania barier przeciwników. Gra ma też elementy QTE, które pozwalają na wykonywanie potężnych ciosów kończących. Walka jest szybka, satysfakcjonująca i wymagająca. Jest też odrobinka RPG ze skillami i ulepszaniem naszej postaci.
Poza walką gra oferuje też elementy symulacji randkowej, w których możemy nawiązywać relacje z innymi postaciami. Gra ma cztery potencjalne zainteresowania miłosne: Yuna, Min, Sia i Chani. Każda z nich ma własną osobowość, historię i preferencje. Możemy spędzać z nimi czas w pociągu, którym podróżujemy do źródła apokalipsy, rozmawiać z nimi przez telefon lub zapraszać na randki. Nasze wybory wpływają na to, jak nas postrzegają i jak się do nas zachowują. Możemy też romansować z więcej niż jedną osobą naraz, co może prowadzić do ciekawych sytuacji.
Jeśli chodzi o oprawę graficzną to Eternights wypada nieźle. Widać, że to produkcja budżetowa, ale gra broni się stylem i fajnym doborem kolorów. Gra ma stylizowaną kreskę, która nadaje jej niepowtarzalny charakter. Kolory są żywe i kontrastują z mrocznymi i ponurymi lokacjami, w których toczy się akcja. Gra ma też płynną animację i efekty świetlne, które dodają dynamiki walkom. Minusem jest to, że niektóre lokacje są do siebie podobne i brakuje im różnorodności. Słabo wypada też UI i menu, które zdają się być jakimiś na szybko dorzuconymi gotowcami. Jedzie od nich kompletnym brakiem stylu i przemyślenia.
W ogólnym rachunku Eternights wypada całkiem dobrze. Jest tutaj niezła fabuła z masą obciachowych momentów, które mogą rozbawić część graczy. System walki jest w porządku i reszta nie jest zła. Zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę pochodzenie tej produkcji. Ja widzę w tym tytule spory potencjał i z chęcią zobaczę dalszą twórczość Studio Sai.