Mam gigantyczną słabość do horrorów. To jeden z moich ulubionych gatunków gier i filmów. Zawsze z chęcią sprawdzam nowe pozycje i szukam czegoś, co zrobi na mnie wrażenie. W tym roku produkcje mniejsze i gry niezależne wypadają naprawdę dobrze i co chwilę dostajemy coś ciekawego do pogrania. Czy tak też będzie w przypadku gry Pneumata?
Pneumata to survival horror stworzony przez niezależne studio Deadbolt Interactive i wydany przez Perp Games. Gra zadebiutowała na platformach PlayStation 5, Xbox Series X|S oraz PC, oferując graczom mroczną i przerażającą przygodę inspirowaną klasykami gatunku, takimi jak Resident Evil, Outlast oraz twórczością H.P. Lovecrafta. Ja grałem w wersję gry na konsolę Sony.
Akcja gry toczy się w fikcyjnym mieście Milton, a dokładniej w kompleksie apartamentowców Clover Hill. Gracz wciela się w detektywa, który bada serię makabrycznych zbrodni i tajemniczych zniknięć mieszkańców. W trakcie śledztwa odkrywamy, że granica między światem fizycznym a alternatywnymi rzeczywistościami uległa zatarciu, a w budynku czają się agresywne stwory.
Fabuła jest jednym z najmocniejszych punktów gry. Twórcy z Deadbolt Interactive zdołali stworzyć intrygującą historię, która trzyma w napięciu od początku do końca. W miarę postępów w grze odkrywamy kolejne elementy układanki, które prowadzą nas do zaskakujących i przerażających wniosków. Inspiracje Lovecraftem są widoczne w każdym aspekcie fabuły, od atmosfery po konstrukcję świata.
Pneumata to gra z perspektywy pierwszej osoby, która łączy elementy eksploracji, rozwiązywania zagadek i walki. Przemierzając kompleks Clover Hill, gracz musi badać miejsca zbrodni, zbierać dowody i rozwiązywać zagadki, aby odkryć prawdę stojącą za tajemniczymi wydarzeniami.
Jednym z kluczowych elementów rozgrywki jest walka z przeciwnikami. W grze napotykamy różnorodne stwory, które wymagają od nas różnych strategii. Choć mamy dostęp do broni białej i palnej, amunicja jest ograniczona, co zmusza gracza do oszczędzania zasobów i przemyślanego podejścia do walki. Często lepszym rozwiązaniem jest unikanie konfrontacji i skradanie się za plecami wrogów.
Z początku myślałem, ze cały tytuł będzie takim duchowym spadkobiercą Condemned, co dosyć mocno nakręciło mnie na sprawdzenie Pneumata. Jednak omawiany tytuł to zupełnie inna bestia i uderza w inny klimat i styl grozy. Trudno powiedzieć czy to lepiej czy gorzej. Tytułowi bliżej w moim odczuciu do gier indie powstałych w wyniku inspiracji PT. Zwłaszcza sam początek gry rozgrywajacy się w mieszkaniu.
Mechanika rozgrywki jest dobrze zbalansowana, a poziom trudności stopniowo rośnie, co sprawia, że gra jest wyzwaniem nawet dla doświadczonych graczy. Zagadki są logiczne i satysfakcjonujące, a eksploracja kompleksu Clover Hill dostarcza wielu emocji.
Pod względem wizualnym, Pneumata prezentuje się bardzo dobrze. Gra wykorzystuje możliwości nowoczesnych konsol, oferując szczegółowe modele postaci i otoczenia oraz realistyczne efekty świetlne. Styl artystyczny jest mroczny i ponury, co doskonale oddaje klimat horroru.
Dźwięk i muzyka również stoją na wysokim poziomie. Twórcy zadbali o to, aby każdy dźwięk w grze budował napięcie i potęgował uczucie niepokoju. Muzyka jest subtelna, ale skutecznie podkreśla kluczowe momenty fabularne i walki.
Historia jest dobrze napisana i trzyma w napięciu od początku do końca. Klimat gry jest mroczny i przerażający, co sprawia, że gra jest prawdziwym horrorem. Zróżnicowane zagadki i dobrze zbalansowana walka sprawiają, że gra jest wyzwaniem i dostarcza wielu emocji. Wysoka jakość wizualna i dźwiękowa potęguje wrażenia z gry.
Choć dodaje to realizmu i napięcia, niektórym graczom może przeszkadzać konieczność ciągłego oszczędzania zasobów. Niektóre etapy mogą wydawać się powtarzalne, co może zniechęcić niektórych graczy.
Pneumata to solidny survival horror, który z pewnością przypadnie do gustu fanom gatunku. Gra oferuje intrygującą fabułę, mroczny klimat i dobrze zbalansowaną mechanikę rozgrywki. Choć nie jest pozbawiona wad, jej zalety zdecydowanie przeważają, czyniąc ją godną polecenia dla miłośników horrorów.