Pożeracze Nocy tom 1: Pożeraczka nocy - Danteveli - 15 listopada 2024

Pożeracze Nocy, tom 1: Pożeraczka nocy

Nie ma to jak ciekawy komiks w klimatach horroru. Opowieści graficzne mają to do siebie, ze całkiem fajnie łączą się z grozą. Do tego komiksy odegrały bardzo ważną rolę w kształtowaniu się gatunku. Bez nich nie byłoby ani Creepshow, ani kultowego serialu Opowieści z krypty. Do tego cała masa komiksów serwujących historie z dreszczykiem wypada świetnie. Czy tak też będzie z serią Pożeracze nocy, która właśnie debiutowała u nas w kraju? Czy pierwszy tom cykl o podtytule Pożeraczka Nocy sprawi, że będę musiał znaleźć więcej miejsca na mojej specjalnej półce z ulubionymi tytułami?

Pożeracze nocy to seria duetu Marjorie Liu i Sana Takeda. Scenarzystka i ilustratorka współpracowały już wcześniej przy ciepło przyjętej serii Monstress i teraz powracają z kolejnym klimatycznym tytułem ze szczyptą grozy. Komiks Pożeracze nocy wydawany jest w Polsce przez Non Stop Comics.

Pierwszy tom tytułu opowiada dwie równoległe historie. Pierwszą z nich są perypetie dwójki bliźniaków Billy i Milly, którzy mają sporo na głowie. Bohaterowie znajdują się w Nowym Jorku w takcie pandemii Covid 19 i starają się przetrwać, prowadząc restauracje. Nie jest łatwo, bo okres lockdownu, restrykcji i paniki nie pomaga im zbytnio w funkcjonowaniu. Jakby tego było mało Milly i Billy są odwiedzeni przez swoich rodziców. O ile tatko to bardzo miły i fajny koleś, tak matka jest bardzo chłodna i wpisuje się w popularny wzorzec azjatyckich rodziców. Kobieta jest niezwykle oziębła, niemiła i surowa w stosunku do swoich dorosłych pociech. Bardziej interesują ją własne rośliny i to, co dzieje się w sąsiednim, opuszczonym domu niż sytuacja dzieciaków. Mamy okazję przybliżyć relacje rodzinki i poznać jej mroczne sekrety, które są wyjawione właśnie przez tajemniczy dom naprzeciwko.

Druga historia rozgrywa się kilkadziesiąt lat wcześniej Azji i ukazuje to jak poznali się rodzice Milly i Billy i jakie były ich relacje. Ipo i Keon poznają się w bardzo tradycyjnej kulturze w epoce wielkich zmian i próbują stworzyć związek mimo przeciwności losu. Mamy okazję podziwiać Hongkong sprzed lat i zobaczyć nawet pewne znane i lubiane postacie, które stały się ikonami kina.

Powyższe akapity nie wskazują zbytnio na opowieść grozy. Można by pomyśleć, że mowa tutaj o jakimś dramacie lub historii obyczajowej o dzieciach z typowej azjatyckiej rodziny znanej z żartów i opowiastek. Do jakiegoś stopnia tak jest. Tutaj elementy grozy rozwijają się powoli i tytuł rozwija się w tę stronę. Krocząc w powolnym tempie, od dramatu poprzez historii kryminalnej, aż do finału rodem z horrorów. Wychodzi to całkiem zgrabnie i dwie historie solidnie się uzupełniają, nadając całości ciekawe tempo.

Pożeracze Nocy, tom 1: Pożeraczka nocy to dosyć specyficzna historyjka, z której sączy się klimat. Całość ma fajną atmosferę i w ciekawy sposób łączy motyw dorastania z surowym i oziębłym rodzicem razem z tajemnicą i motywami grozy. Przez sporą część komiksu starałem się rozgryźć, jaki będzie tutaj twist i w jaki sposób całość przerodzi się w horror. Moje domysły okazały się jedynie połowiczne i byłem całkiem miło zaskoczony wytłumaczeniem scenariusza.

Jeśli chodzi o stronę wizualną to Pożeracze Nocy, tom 1: Pożeraczka nocy wypada bardzo pozytywnie. Tła są bardzo klimatyczne, postacie solidnie narysowane i całość ma przyjemny dla oka styl. Dobór kolorów sprawia, że tytuł od pierwszych stron jest mroczny i niepokojący. Fajnie podkręca to atmosferę i idzie w parze z powolnym rozwojem wątków horrorowych.

Pożeracze Nocy, tom 1: Pożeraczka nocy jest solidnym wstępem dla serii ze sporym potencjałem. Pierwszy tom jest tutaj samowystarczalną opowieścią i sprawdza się też dobrze jako pomysłowy horror z twistem. Na ten moment kolejne części zapowiadają się dobrze i z chęcią sięgnę po więcej Pożeraczy Nocy kiedy tylko nadarzy się ku temu okazja.

Danteveli
15 listopada 2024 - 09:19