Chcecie wiedzieć, kto cytował Gandalfa w pierwszych szkicach scenariusza „Nowej Nadziei”? Albo kto miał wyreżyserować „Powrót Jedi”? Pewnie wszystkie te informacje możecie wyszperać w Internecie. Istnieje jednak lepsza alternatywa – większość tego rodzaju ciekawostek została zebrana w książce Charlesa Taylora „Gwiezdne Wojny. Jak podbiły wszechświat?”. Dodatkowo autor wplótł je w zajmującą historię o rozwoju gwiezdnej sagi: od pomysłów młodego Lucasa, który rysował w notatniku kosmicznych żołnierzy, do kulturowego fenomenu dalece wykraczającego poza świat filmowy. Rzecz czyta się świetnie i to nawet pomimo błędów w polskim tłumaczeniu (np. Order 66 przełożono jako „Zakon 66”, przynajmniej w wersji ebookowej).
Zamiast standardowej recenzji przedstawiam poniżej – w ramach zachęty – dziesięć spośród setek ciekawych informacji, jakie możecie znaleźć w książce. Nie wątpię, że niektóre z nich są znane wytrawnym fanom, ale każdy powinien znaleźć tutaj coś, o czym nie wiedział.
- Ważny szczegół wyglądu Dartha Vadera, jakim jest czarna maska, powstał przez przypadek. Ralph McQuarrie, który został poproszony o wykonanie kilku storyboardów do „Nowej Nadziei”, narysował scenę pojedynku między Vaderem a Skywalkerem (wtedy jeszcze noszącym nazwisko Starkiller). A ponieważ wyobraził sobie, że Vader przed chwilą wyszedł z próżni kosmicznej, dał mu maskę gazową. Maska tak się spodobała Lucasowi, że stała się nieodłącznym elementem kostiumu Vadera, a aby ją uzasadnić, dorobiono historię ze zniszczonym układem oddechowym.
- W jednej z wersji scenariusza Obi-Wan Kenobi mówi do Luke’a Skywalkera „Dzień dobry”, na co ten odpowiada: „Co chcesz przez to powiedzieć? Czy życzysz mi dobrego dnia, czy oznajmiasz, że dzień jest dobry, niezależnie od tego, co o nim myślę; czy sam dobrze się tego ranka czujesz, czy może uważasz, że dzisiaj należy być dobrym?”. Jest to kopia dialogu między Bilbem a Gandalfem z początkowych stron „Hobbita” J.R.R. Tolkiena.
- Pies Lucasa nie tylko użyczył swojego imienia Indianowi Jonesowi, ale był również inspiracją dla postaci Chewbacci.
- W jednej z wczesnych wersji scenariusza szturmowcy posługiwali się mieczami świetlnymi, a nie miotaczami.
- Początkowo Sokół Millennium miał wyglądać tak jak Tantative IV – statek, który widzimy na samym początku „Nowej nadziei”, to w nim księżniczka Leia przemyca plany Gwiazdy Śmierci. Ale w trakcie produkcji filmu miał premierę serial „Kosmos 1999”. Główny statek w serialu był bardzo podobny do projektu Sokoła Millennium, więc Lucas w obawie przed oskarżeniami o plagiat, zalecił jego zmianę.
- Szkielet wielkiego stworzenia, który widzimy, gdy R2D2 i C3PO lądują na Tatooine w pierwszym akcie „Nowej Nadziei”, został przygotowany na potrzeby One of Our Dinosaurs is Missing – filmu… Disneya.
- O tym, że Vader jest ojcem Luke’a, Lucas powiedział już w 1977 roku jednemu z londyńskich fanzinów. Podobne informacje propagował przed premierą „Imperium Kontratakuje” David Prowse – aktor grający Vadera. Jako że był to czas przed-internetowy, spoilery dotarły do bardzo niewielkiego grona ludzi.
- Głównym kandydatem na reżysera „Powrotu Jedi” był David Lynch. Pokazano mu nawet szkice koncepcyjne. Ostatecznie jednak Lynch nie zdecydował się na nakręcenie filmu.
- Jar Jar Binks w pierwszych szkicach scenariusza „Mrocznego Widma” mówił normalną angielszczyzną. Był też o wiele bardziej rozgarnięty niż w ostatecznej wersji. Mimo tego księżna Amidala pała do niego odrazą, ponieważ należał do innej rasy.
- W „Zemście Sithów” w scenie rozgrywającej się na planecie Kashyyyk miał pojawić się 10-letni Han Solo. Młody Solo przynosił Yodzie wiadomość o droidzie szpiegującym.
luigi6 kwietnia 2016 - 13:15