Sigourney Weaver zaprzeczyła w rozmowie z Aggressive Comix, jakoby Alien 5 w reżyserii Neilla Blomkampa (m.in. Dystrykt 9) został skasowany. Z informacji podanych przez odtwórczynię roli Ellen Ripley wynika, że obraz, zapowiadany jako bezpośrednia kontynuacja filmów Obcy: 8 pasażer Nostromo od Ridleya Scotta oraz Obcy – decydujące starcie wyreżyserowanego przez Jamesa Camerona, nie został porzucony i ma się dobrze.
Ciekawe zwiastuny oraz Neill Blomkamp za sterami projektu sprawiły, że spodziewałem się po Elizjum efektownego, ale przemycającego też co nieco ambitniejszych pomysłów kina science-fiction. Dobrze, że przed pójściem do kina przeczytałem kilka recenzji, bo rozczarowanie byłoby bolesne. A tak – przestawiłem oczekiwania z „ambitne sci-fi” na „głupiutkie sci-fi” i dokładnie taki film dostałem.
Nie wiem jak wy, ale ja mam tak, że moje nastawienie i oczekiwania przed seansem bardzo wpływają na odbiór filmu. Przehajpowany Pacific Rim był moim zdaniem zaledwie dobry, a spodziewałem się czegoś, co wgniecie mnie w kinowy fotel. Tymczasem pierwsze recenzje Elizjum nie napawały mnie optymizmem, ale kiedy Filmweb powiadomił mnie o pokazie przedpremierowym we Wrocławskim bezpopcornowym DCF-ie, to już nie mogłem sobie odpuścić. Nie spodziewałem się kina SF wysokich lotów i go nie dostałem. Mimo tego bawiłem się świetnie, bo jeśli przymknąć oko na płytkie postacie, kiepski scenariusz i banalne przesłanie, to Elizjum jest dobrze nakręconym kinem rozrywkowym ze świetnym klimatem przyszłości.