O nie! Znowu artykuł o muzyce z Strażników Galaktyki? Spokojnie. Poniedziałkowy tekst poświęcony był recenzji OST do tego filmu. Ten artykuł jest czymś zupełnie innym. Oglądając Strażników… nie da się nie zauważyć (chyba, że ktoś połowę tego filmu spędził poza salą kinową) tego, jak ważna jest muzyka oraz sprzęt ją odtwarzający dla Star-Lorda. Ten walkman, pomarańczowe słuchawki, oldschoolowa kaseta oraz odtwarzacz magnetofonowy (absolutnie obłędny, z świetnymi wskaźnikami wychyłowymi i stylistyką lat 70., którą tak świetnie oddaje np. sprzęt Accuphase’a). Tak; Star-Lord ceni sobie muzykę i swój sprzęt hi-fi. I właśnie o tym będzie dzisiejszy artykuł – o muzyczno-sprzętowym aspekcie w filmach (chociaż Straznicy… są bezpośrednią inspiracją, to nie są jedynym filmem zmagającym się z tym zjawiskiem).
Słuchawki nauszne z mikrofonem z serii Siberia są jednym z najbardziej rozpoznawalnych akcesoriów dla graczy w ofercie duńskiej firmy SteelSeries. Ten kultowy w pewnych kręgach sprzęt kończy w tym roku 10 lat, co jest niemałą rocznicą, jak na branżę elektronicznej rozrywki. Z tej okazji producent przygotował więc odświeżony model słuchawek, łączący nowe rozwiązania z silnym nawiązaniem do designu klasycznych modeli.
Kilka miesięcy temu Fulko wspominał wam o wspaniałych "promocjach " w jednym z krakowskich hipemarketów. Wasz mistrz pióra trafił tam na gry na Xboxa 360 w niebotycznie niskich cenach. W sumie za trzy pudełkowe tytuły, wśród których było nawet Gears of War II, zapłacił zaledwie 30 złotych! Fulko słowo "promocje" napisał oczywiście w cudzysłowie, bo nie ma sądzi, by owe drastycznie niskie ceny były wynikiem jakiejś przemyślanej kampanii marketingowej. Ot, burdel po prostu chłopaki mają, i tyle. Świadczy o tym choćby brak jakiejkolwiek informacji o rabacie czy w ogóle całkiem inne ceny naklejone na pudełka z grami. Ale nieważne jak bylo napradę. Ważne, że nadarzyła się wyśmienita okazja do uzupełnienia kolekcji nietanich przecież tytułów na Xboxa 360. To zdarzenie miało miejsce w sierpniu ubiegłego roku.