Ogromny, kołyszący się na falach tankowiec, liniowiec czy kontenerowiec, pełen zarówno ciasnych korytarzy i małych kajut, jak i większych przestrzeni magazynowych lub wytwornych salonów, wydaje się być bardzo ciekawym miejscem akcji. Trudno powiedzieć, by gier, które wykorzystują potencjał takiej lokalizacji powstało jakoś specjalnie dużo. W ramach porządkowania coraz dłuższej listy zaległości postanowiłem poszukać tytułów, których akcja choć w pewnym fragmencie toczy się właśnie na pokładzie ogromnego okrętu, by wybrać te najbardziej warte ogrania.
Kolejna inwazja obcych na Ziemię, tym razem na głębokie wody Oceanu Spokojnego, gdzie Amerykanie wraz Japończykami uczestniczą w treningu marynarki wojennej. Tak w wielkim skrócie wygląda Battleship, którego ambicją było tylko i wyłącznie pobicie trzeciej części Transformersów w kategoriach intensywności akcji. Film Petera Berga jest wypchany wybuchami, walką i efektami specjalnymi po brzegi i wygląda jak sprawdzony przepis na kasowy sukces. Dodam jeszcze, że delikatnym szokiem jest data premiery – tym razem to My jesteśmy szybsi od Jankesów i to o prawie miesiąc. Da się? Jak się umie to wszystko jest możliwe.