Hardcore Henry – pierwszoosobowa petarda Ilyi Naishullera – niemal zniszczył internety. O pierwszym w historii filmie kinowym utrzymanym w całości w konwencji FPP było głośno od dłuższego czasu. W ten weekend wreszcie otrzymaliśmy możliwość zweryfikowania tego, czy rosyjski reżyser, dotąd mający na koncie jedynie pierwszoosobowe teledyski własnego zespołu muzycznego Biting Elbows, poradził sobie ze zdecydowanie dłuższą i trudniejszą formą. Jeżeli po kinowym seansie mało Wam jeszcze hardkorowego Henryka, to poniższy materiał być może zaspokoi Wasz głód.
Dla wielu widzów najlepszym elementem kinowej adaptacji gry Doom była (poza muzyką) dwuminutowa sekwencja nakręcona z perspektywy pierwszej osoby. Widok FPP idealnie sprawdza się w grach, ale zaskakująco rzadko wykorzystywany jest w filmach. Wraz z premierą filmu Hardcore Henry (już 8 kwietnia) sytuacja się diametralnie zmieni. Nadchodzi bowiem pierwszy pełnometrażowy film nakręcony w 100% z perspektywy głównego bohatera. Zapraszam na tekst o tym, jak doszło do powstania tego kinematograficznego eksperymentu.