Auta 3
Pixar to wytwórnia, która może pochwalić się naprawdę wyśmienitym portfolio. Zdecydowana większość animacji firmowanych ich logo to produkcje godne uwagi widza w każdym wieku. Zdarzały się jednak wpadki, spośród których Auta 2 są największą z nich. Słuszną decyzją było zatem porzucenie fabuły nieudanego sequela i na potrzeby trzeciej części znowu wzięto na warsztat przygody Zygzaka McQueena. Auta 3 to opowieść o bohaterze dojrzałym, po przejściach, który raz jeszcze będzie musiał udowodnić, że drzemie w nim ogień prawdziwego wyścigowca. Czyli mamy pierwszy film, ale przepuszczony przez filtr wieku. Czy jest lepiej? Recenzenci twierdzą, że tak - trójka jest dużo lepszym filmem niż Auta 2. Ale prawdziwymi zwycięzcami i tak będą ci, którzy skasują pieniądze za towary na licencji, prawda?
Zygzak McQueen po raz drugi zajechał do kin. No, jeśli liczyć jego drugoplanowy występ w dwójce to trzeci raz. Jestem w fajnym okresie swojego życia, gdy mogę już bez problemu zabrać na seans mojego syna (bez problemu = nie licząc częstych wypraw na siku). Jakie było moje zaskoczenie gdy okazało się, że nowe Auta są bardziej filmem dla mnie, niż dla trzyletniego reprezentanta grupy docelowej.
2016 rok okazał się dla Disneya znakomity. Wiele filmów odniosło sukces finansowy – w tym Łotr 1: Gwiezdne wojny – historie, Gdzie jest Dory?, Zwierzogród i Księga dżungli – i w efekcie w minionych dwunastu miesiącach na sprzedaży biletów wytwórnia zarobiła rekordowe 7 mld dolarów. Czy kolejne lata okażą się dla Disneya równie udane?