Clint Eastwood ma 88 lat, 4 Oscary, 4 Złote Globy, gra od 1955 roku, reżyseruje od 1971 i ciągle nie ma dosyć. Co prawda poprzedni raz na ekranie widzieliśmy go w 2012 roku, więc wydaje się, że końcówkę kariery woli spędzać w fotelu reżysera, ale film Przemytnik pokazuje, że Eastwood nadal ma w sobie wystarczająco dużo energii, by z powodzeniem wyprzedawać sale kinowe. Szczególnie, że podstawą historii opowiedzianej w tym filmie są prawdziwe wydarzenia.
Tytułoqy przemytnik to Earl Stone, utytułowany florysta, który na stare lata odkrył, że kariera kwiatowego mistrza nie daje bogactwa, na czym cierpi jego relacja z najbliższymi. Chce pomóc, ale nie może, a całe jego dotychczasowe życie polegało na przedkładaniu pracy nad rodzinę, bo rodzina potrzebuje kasy. Earl jest statecznym starszym panem, który jeździ bardzo przepisowo i nie ściąga na siebie uwagi. Szybko okazuje się, że taka osoba idealnie nada się do przewożenia kokainy przez granicę między Meksykiem a USA. Ot, taka mocno skrzywiona wersja amerykańskiego snu.
Po recenzji „Snajpera” czas na wyszczególnienie paru różnic pomiędzy filmem, a wydarzeniami opisanymi w książce oraz porcję ciekawostek o tym, jak przebiegało tworzenie ekranizacji. (UWAGA - tekst może zawierać spoilery!)
Komandos Navy Seals obserwuje w lunecie swojego karabinu dość niezwykłą scenę. Kobieta wyjmuje zza ubrania granat i przekazuje dziecku, które zaczyna iść w stronę oddziału amerykańskich żołnierzy. Głos w radiu strzelca nakazuje mu samodzielnie podjąć decyzję - strzelać, czy nie…
Zarówno książka - biografia najbardziej skutecznego amerykańskiego snajpera Chrisa Kyle’a, oraz oparty na niej najnowszy film Clinta Eastwooda zaczynają się tak samo. Słynny reżyser miał jednak dużo trudniejsze zadanie niż autor książki - musiał nie tylko zmieścić bogate w wydarzenia życie Chrisa w dwugodzinnym filmie, ale także zmierzyć się z ciągle kontrowersyjnym tematem wojny z terrorem oraz właściwie przedstawić postać Kyle’a - tragicznie zmarłego męża i ojca, oraz bohatera narodowego dla wielu Amerykanów. Czy Eastwood podołał temu wyzwaniu?