Szanuję, że studio Acquire wciąż trwa i robi swoje niszowe gierki. Ekipa była bliska gigantycznego sukcesu w czasach Tenchu i stworzyła kilka wybornych serii. Niestety nigdy nie udało się im odnieść kosmicznego sukcesu i z czasem wylądowali w niszy dla fanów japońskich gierek. Czy Adventure Academia: The Fractured Continent pomoże im przebić się do wyższej ligi deweloperów?
Japońska kultura pociąga do siebie polaków od wielu lat. Nasze pokolenie zostało oczarowane Krajem kwitnącej Wiśni głównie dzięki anime, grom i filmom. Często mamy jednak jedynie powierzchowną wiedzę na temat tego jakże odległego geograficznie i kulturowo kraju. Dlatego też z otwartymi ramionami przyjmuję każdą grę, która pozwala nam trochę lepiej poznać tą dziwną krainę Godzilli, samurajów i mechów. Tylko czy Way of the Samurai 4 jest w stanie nas czegoś nauczyć?
„PlayStation” to słowo-klucz do serc wielu graczy, oczywiście do tych, którzy słysząc je przypominają sobie szarą konsolę złożoną z prostokątów i kółek. Rozmawiając o PSX-ie nie da się nie poruszyć pewnego tematu, a jest nim Tenchu.
Niezwykła seria o ninja, która zamiast rzucać nas naprzeciwko legionów wrogów zmusza do działania w ukryciu i przekradania się pomiędzy czujnymi strażnikami była niegdyś jednym z symboli gier video, dziś zapomniana, leży w kącie i haniebnie się kurzy. Nie pozwólmy na to!
"Okami" to jedna z piękniejszych gier, które kiedykolwiek pojawiły się na rynku i jednocześnie jedna z najbardziej niedocenionych. Wprawdzie recenzenci zgodnie przyznali jej bardzo wysokie noty, obok "Metal Gear Solid 3" czyniąc ją najważniejszą produkcją 2006 roku, lecz bardzo słaba sprzedaż w USA która nie przekroczyła dwustu tysięci kopii (i 60 tysięcy w Japonii) przekreśliła jej szanse na sukces. W rezultacie Clover Studio, które stworzyło grę zostało zamknięte, a tytuł pozostał przez wielu graczy zapomniany pomimo, że w 2008 roku na Nintendo Wii wydano jego konwersję wykorzystującą dobrodziejstwa sterowania Wiimotem. Charakterystyczna oprawa audiowizualna przypominająca średniowieczne japońskie ryciny była jednym z niewątpliwych atutów "Okami", dlatego gdy kilka dni temu zobaczyłem zwiastun szykowanej na PS Vita gry "Sumioni" przypomniałem sobie historię wilczycy Amaterasu.