Od tygodnia, tysiące internautów grają wspólnie w produkcję przeznaczoną dla jednego gracza. Co więcej, odbywa się to przy pomocy czatu pod streamem w serwisie Twitch, a samym graczom udało się już przejść spory fragment rozgrywki. Jak to w ogóle możliwe, kto za tym stoi i jak to wszystko działa?
Przeglądy to krótkie recenzje niewielkich, interesujących gier z sieci, które można zdobyć za pośrednictwem przeróżnych usług sieciowych. Druga część przeglądu poświęcona jest całkowicie tytułom z Game Boya dostępnym na 3DSa w usługach sieciowych tej konsolki. Niestety, wspólną cechą wszystkich tytułów są ich bardzo wysokie ceny, dlatego trzeba mocno się zastanowić nad każdym z zakupów. Chętnych zapraszam do czytania.
Obcy inspirował wiele gier wideo epoki 8 oraz 16-bitów. W czasach, gdy przestrzeganie praw autorskich w przemyśle elektronicznej rozrywki było sprawą drugorzędną, a wiele legend przemysłu bardzo mocno inspirowało się filmami/komiksami (czasami zbytnio – patrz Shinobi) Obcy był po prostu na fali. Design inspirowany dziełami Gigera pojawiał się w takich grach jak Contra, Alien Crush, czy nawet Metroid.
Klimatu tym grom dodawała świetna oprawa, nieśmiertelne dwa wymiary oraz gameplay – prosty, acz ponadczasowy. Wraz z ewolucją sprzętu zaczęły pojawiać się „duże” gry na „prawdziwej” licencji Obcych, a 8-bitowe spotkania z xenomorphami zaginęły. Z pewnymi małymi wyjątkami.